Po prostu hobby

Sierpień 2019 dobiega końca i ilość zaplanowanych na ten rok sesji powoli ma się ku końcowi. Osoby, które zdecydowały się u mnie na sesje TFP a z przyczyn niezależnych ode mnie (zgranie terminów sesji) nie zdążyły się umówić i jeszcze nie cieszą się przepięknymi zdjęciami w moim wykonaniu mam kilka słów pocieszenia. Mam nadzieję ze uda mi się nadrobić zaległości w miarę możliwości najszybciej jak tylko będę mogła. Także, bez obaw, pamiętam o was i staram się wywiązać z własnych obietnic. A już niebawem na blogu pojawi się wpis w tematyce świadomy fotograf -  Co robi fotograf, kiedy ktoś z dnia na dzień (późnym wieczorem) odwołuje sesję zdjęciową?  Myślę, że ten wpis pozwoli wam zrozumieć jak wygląda praca od kulis i mam nadzieję że sprawi, że będziecie troszkę inaczej patrzyli na pracę innych ludzi. Miesiąc sierpień 2019 był dla mnie bardzo kreatywnym miesiącem i na długo pozostanie w mej pamięci. Udało mi się zrealizować fantastyczne sesje portretowe, a to za sprawą przepięknych mo

MÓJ ROK RÓŻNICY W OBRÓBCE Przeglądając zdjęcia na komputerze natrafiłam na sesje którą zrobiłam ponad rok temu, a dokładnie w maju 2018 roku. Postanowiłam przyjrzeć się tym zdjęciom ponownie. Od tego czasu zmienił się bardzo mój styl , sposób pracy. Zaczęłam więcej się uczyć, szukać rozwiązań. Moim marzeniem jest by wreszcie wypracować swój własny styl. Jednak żeby znaleźć rozwiązania, musiałam wpierw ponieść wielkie ryzyko. Zapytać ludzi co sądzą na temat moich zdjęć. Na ponad 50 zapytań które rozesłałam nie otrzymałam praktycznie żadnego feedback-u. Żadnego . Wreszcie dziś ktoś mi odpisał sensownie co powinnam poprawić w swoich zdjęciach by były lepsze. Dosłownie 1 odpowiedź pozytywna na 50 zapytań. Wielki szok! Dodam, że ponad połowa z tych pytań w ogóle została zignorowana i kompletnie nie przeczytana.  Z jednej strony to przykre, że są takie sytuacje i nikt nie chce pomóc w rozwoju fotograficznym drugiego fotografa (konkurencja czuwa i czuje się zazdrosna), a z drugiej

Witajcie, dziś nietypowy post i pierwszy taki na moim blogu. Zapraszam was do krótkiego wywiadu z bardzo barwną i ciekawą postacią Emilią Mańk. Trafiłam na jej bloga całkiem przypadkiem, kiedy szukałam praktycznych wskazówek dotyczących mediów społecznościowych i trafiłam na post Gdzie szukać i jak zweryfikować fotografa (link TUTAJ ) . Wpis zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam zobaczyć kto go napisał i zapytać o możliwość zrealizowania krótkiego wywiadu na swoim blogu, do którego serdecznie was zapraszam. Niesamowite jest to, że wokół nas jest tyle zdolnych, barwnych ludzi. Cieszę się ogromnie że mogłam poznać Emilię (choć tylko wirtualnie) a jeszcze bardziej z faktu że zgodziła się poświęcić swój czas na krótki wywiad ze mną, zatem nie przedłużając dalej, zapraszam do czytania. Wywiad z Emilią Mańk psychologiem i fotografem Ania/kobaltowasowa: Cześć, jesteś pierwszą  osobą na moim blogu, stąd prośba o krótkie przedstawienie się. Powiedz coś o sobie, czym się zajmujesz?

Kiedy pewnego wieczora moja córka zasnęła wcześniej niż zwykle miałam możliwość przejrzenia kilku fotograficznych grup i poczytania postów i komentarzy do zdjęć, jakie są tam zamieszczane. Natknęłam się na pewien temat przed którym staje sporo fotografów amatorów, którzy jak to mówią już prawie (ale nie tak do końca) przekraczają magiczną linie  z levelu  "amator" na "profesjonalista".  Czym jest profesjonalizm w fotografii? Profesjonalizm to umiejętne budowanie obrazu fotograficznego. Jeśli dana osoba umie budować kompozycję, dobrze radzi sobie z obróbką i do tego uchwycą przepięknie emocje to jest już profesjonalizm. Niestety nie można go zmierzyć, nie można go porównać. Nie ma także żadnej zasady że profesjonalizm mierzony jest w pieniądzach. Widziałam zdjęcia osób, które robią piękne, porywające zdjęcia a nadal uważają się za amatorów i nie zarobili na tym ani złotówki. Nie można zmierzyć go też ilością zleceń. Jedno jest pewne zawsze towarzyszy mu wielka nie

Czy idąc na sesje zastanawiałaś się kiedyś na czym polega praca fotografa? W 85% przypadków mogę założyć się z tobą, że twoja odpowiedź brzmi "nie". Dlaczego? Ponieważ idąc na sesje zastanawiasz się nad finalną usługą, którą zamawiasz. A tą usługą są zdjęcia, które otrzymasz ode mnie.  Część z was już wie, że na moim blogu pod etykietą świadomy fotograf   i świadomy klient pojawiają się u mnie posty, które bez ściemy pokazują praktyczną stronę pracy fotografa. Chcę pokazać wam, jak wygląda początek drogi w realizacji celu jakim jest moje własne studio fotograficzne bez posiadania znajomych, sztucznych ilości lajków, czy zasobu pieniędzy i sprzętu za miliony monet. Wcześniej pisałam już o kulisach swojej pracy w poście Kulisy sesji i praca fotografa TFP czy nie TFP   (zapraszam do lektury). Dziś będzie troszkę więcej w tym temacie. Jak więc wygląda praca fotografa? Myślę że dobrze zobrazują ją kolejne punkty: 1. Przygotowania do sesji 2. Szukanie modela(ki) lub kogo

Witajcie!  Dziś nietypowy pomysł jaki zagościł mi w głowie a mianowicie projekt  SPOTKANIE NA PSTRYKANIE #kreatywnyfotostartup Jeśli jesteś z Łodzi, robisz zdjęcia od jakiegoś czasu i planujesz związać się na dłużej z fotografią  lub może czujesz że nagle stanęłaś w miejscu ze swoimi umiejętnościami to zapraszam na wspólną wymianę doświadczeń w ramach wspólnego pstrykania na mieście. Jesteś za?  Jeśli tak, to fajnie :) Jesteś zainteresowana projektem to zapraszam do kontaktu w komentarzach poniżej. Projekt spotkanie na pstrykanie to wspólna wymiana fotograficznych doświadczeń.  Tego co umiesz, co chciałabyś opanować a nikt nie zdradził ci szczegółów jak to zrobić. Oczywiście na pierwsze spotkanie proponuję grupę do max. 5-8 osób, nie dlatego że nie lubię dużej ilości ludzi, wręcz przeciwnie, ale łatwiej jest dostosować termin spotkania i lokalizację do mniejszej grupy. Jeśli mój pomysł ujrzy światło dzienne i uda się zrealizować pierwsze spotkanie, to będzie d

W zasadzie mam mało odwagi. Jestem wrażliwą duszą. Czasem mam zbyt mało pewności siebie. Pracuję nad sobą i własnym fotograficznym rozwojem. Dążę by zdjęcia, które robię biły naturalnością, emocjami i pięknem. Mam w głowie od ponad pół roku ułożony własny styl pracy. Fotografowie mówią że jest to tak zwane wypracowanie własnego stylu zdjęć. Jedni mają taki styl od razu, drudzy ciągle go poszukują, a kolejna grupa w ogóle woli przemieszane warianty. W zasadzie to powinnam napisać ten post dużo dużo wcześniej. Ale jakoś brakowało odwagi, by wyrazić to co się myśli. Nie tak dawno dołączyłam do grupy kobieca foto szkoła na Instagramie, potem na Facebook-u i w zasadzie to komentarze pod moim postem dały mi siłę i kopa by napisać ten post. O tym powinno się mówić głośno - hejt, hejtowanie i krytyka (niekonstruktywna). Co to jest hejt?  Hejt (hejtowanie) to obraźliwy, niestosowny komentarz, jaki otrzymujemy w internecie. Nie zależnie jakiego tematu dotyczy, czy zamieszczonego wpisu

Jakiś czas temu pisałam o kilku zakupionych pozycjach, które posiadam i które zrobiły na mnie wielkie wrażenie (link TU ) że postanowiłam je mieć w swojej biblioteczce. Czy warto jest kupować książki i czasopisma fotograficzne?  To najczęściej pojawiające się pytanie przez początkujących fotografów. Kiedy zakupiłam lustrzankę w 2014 roku kupiłam kilka czasopism, ale szczerze się przyznam (patrzę teraz na to z dystansu) nie umiałam z nich (wiedzy zawartej w nich) korzystać. Bo trudno jest po przeczytaniu danej pozycji wcielić od razu wszystkie złote rady u siebie. Dlatego też polecam dzielić sobie cele partiami, zresztą pisałam o tym więcej w swoim projekcie #kreatywnyfotostartup, a link do tworzenia małych celów znajdziecie w temacie 02 i szerzej w temacie 06, zapraszam do przeczytania. Sądzę że tak. Pomagają i bardzo wiele rozjaśniają w głowie, są fajną odskocznią kiedy pada deszcz. Wcześniej... i tu przyznaję się troszkę nie doceniałam ich mocy. Jednak kiedy jest się mamą to

Kilka rad dla osób które nie są modelkami/modelami Kiedy marzysz o sesji zdjęciowej jak z najnowszych okładek magazynów modowych a nie jesteś modelką to najczęściej porzucasz to marzenie, ponieważ myślisz, że nie potrafisz pozować a tym samym ładnie prezentować się na zdjęciach. Osoby które nie są modelkami zjada stres, trema, sądzą że są nie fotogenicznie. A to najprostsza droga do tego by popaść w różnego rodzaju kompleksy zupełnie niepotrzebnie. Zaczęłam fotografować ludzi odkąd urodziła się moja córka (2017). Wpierw była moją jedyną modelką a w miarę upływu czasu, własnych prób, błędów i doświadczeń zaczęłam wpierw fotografować początkujące modelki. Jednak przed moim obiektywem stawały także osoby, które kompletnie nie miały pojęcia o pozowaniu i odpowiednim ustawieniu. Dlatego postanowiłam zacząć spisywać w punktach rady dla osób, którym "zawsze wydaje się że niekorzystnie wychodzą na zdjęciach". Oto moja magiczna lista:  Nie staraj się pozować jak prof

Miała być dziś sesja , jednak została odwołana z przyczyn ode mnie niezależnych. Co zrobić kiedy cały dzień miało się zaplanowany? I nagle ktoś bardzo późnym wieczorem postanawia napisać do ciebie "muszę odwołać zdjęcia". Znasz to? - tak, ja znam bardzo dobrze. Wiem, że może część osób się "obruszy" no bo jak to, fotograf, który o tym pisze. A jednak ciągle osobom, którzy nie znają się na czyjeś pracy wydaje się że to nic takiego. Dla fotografa jest to jednak stracony (rozbity) dzień. Nie jest on wstanie umówić kolejnej osoby na sesje, która została odwołana po 21.00 w nocy. Ludzie, którzy mogliby stanąć przed obiektywem też mają zaplanowane przecież sprawy i nikt nie zgłosi się 1-2 godziny przed zdjęciami. A w nocy nie każdy przecież sprawdza maile, wchodzi na media społecznościowe. Co zrobić w takim wypadku, kiedy nagle z zaplanowanej sesji nie udaje się zrealizować? Ja staram się nie marnować czasu i wykorzystuje go właśnie na fotograficzny własny rozwój.

Wczorajsza sesja z Marią to nie tylko fantastycznie spędzony czas, ale uśmiech, który nie schodzi z mej twarzy nawet dziś. Maria jest tak pozytywną i ciepłą w odbiorze osobą, że wręcz zaraziła mnie swoim uśmiechem. Mało tego na samo wspomnienie o tej pełnej ciepła osobie uśmiecham się cały czas. Cieszę się, że Maria zdecydowała się stanąć właśnie przed moim obiektywem. Poniżej kilka kadrów z tej sesji :) Modelka: Maria Sesja zdjęciowa: sceneria miejska, sierpień 2019 Miejsce: Okolice Manufaktury, Łódź Fotografia portretowa #portret, #fotografiaportretowa; #sesjazdjeciowa Zapraszam na mój Instagram @kobaltowasowa

Kreatywny foto start up #kreatywnyfotostartup Lista TOP TEMATÓW na kreatywność Każdy wtorek Czas trwania: 12 foto kreatywnych tematów (90 dni) Wpis 12 Wiosna Kwiaty (Tulipany, Cebulice, Krokusy, Zawilce, dmuchawce, maki) Fotografia makro Bokeh w różnej formie Portrety - ogród botaniczny kwiaty wiśni Twój uśmiech Cienie Przyjaciele Dzień mamy Twój widok z okna Deszczowy dzień Szczęśliwe miejsce Twoje łóżko Szkło Długie ekspozycje Dym, kadzidełka Wielkanocne tradycje Przymrozki O świcie O zmroku Światła nocy Wiosenne porządki Autoportrety Kwitnące magnolie Kwitnące wiśnie japońskie (mój must have w 2020 roku) Lato Od kilku ładnych lat mamy w Polsce bardzo upalne lato. To idealny czas na szukanie fajnych scenerii pod zdjęcia które zrobimy, kiedy słońce nie będzie już tak nam dokuczać. Portrety miejskie Portret we wnętrzu Parkingi Miejsca mało zaludnione Portrety w starych ruinach, opuszczonych domach (wejście za pozwoleniem) Pola lawendy

Jest późny wieczór (po 22.00), córka właśnie zasnęła. Mam więc chwilę i piszę post z relacji z tej sesji troszkę z opóźnieniem, a to dlatego, że chciałam jak najszybciej oddać kolejny pakiet zdjęć kolejnej zadowolonej klientce :) Wczorajsza sesja zdjęciowa , a właściwie modelka Ola, która przyszła na zdjęcia bardzo mnie zaskoczyła. Przyznam się, że wyobrażałam sobie dziewczynę która po prostu wybierze bardziej luźny styl, a tu ku mojej wielkiej radości mam i śmiało mogę to powiedzieć swoje pierwsze zdjęcia biznesowe w moim portfolio. Dzięki Ola raz jeszcze! Ola jest młodą, kobietą, która jest dietetyczką. Rusza podobnie jak ja ze swoim blogiem i chce dotrzeć do jak największego grona odbiorców. Taka współpraca TFP po prostu nie może się nie udać. Z mojej strony powstał pakiet zdjęć w miejskiej scenerii, która bardzo podbiła jej serce. Zresztą ja sama jestem zachwycona efektami sesji, jak i współpracą. Jest mi tylko troszkę przykro że remonty w mojej okolicy tak długo trwają, pr

Witajcie w 11 przedostatnim kreatywnymstartup-ie na moim blogu! Dzisiejszy temat to moja tablica inspiracji. Jeśli oczekujecie konkretnych nazwisk to nie znajdziecie ich tutaj. Nie dlatego że nie chcę podać nazw profili które obserwuje, czy na których stylach się wzoruje chcąc stworzyć swój własny, ale dlatego że moja tablica stale się zmienia. Znajdziecie na niej zdjęcia portretowe, zdjęcia dzieci czy noworodków, także sceny z miasta i scenerii miejskich a także notatki dotyczące pomysłów na lepsze zdjęcia. Od dawna korzystam z Printerest -u oraz Instagram- a. Jest to najszybsza forma znalezienia inspiracji, dowolnych póz na sesje zdjęciową oraz kolorystyki, która będzie idealna pod określoną sesje. Poniżej macie zrzut ekranu na to co aktualnie obserwuje w 2019 roku. Kiedyś budowałam s woje inspiracje w oparciu o zakupywanie czasopisma, jednak tych nie jestem wstanie brać ze sobą na sesje zdjęciowe - więc z pomocą przyszedł telefon oraz internet, który zawsze jest pod ręką.

Przede mną kolejne sesje, mam nadzieje że pogoda dopisze i odbędą się z godnie z planem. Właśnie mam kilka chwil by zebrać małe przygotowania, poszukać fajnych póz czy zebrać niezbędne rzeczy które są bardzo przydatne podczas sesji. Tym razem chciałabym zrealizować kolejny pomysł na lepsze zdjęcia i mam nadzieję że moje rekwizyty sprawdzą się równie dobrze właśnie podczas kolejnej miejskiej sesji portretowej. Tym razem zdjęcia robiłam telefonem, bo ten przy pakowaniu plecaka był pod ręką, a ja po prostu nie mogłam się oprzeć. Moja osobista asystentka uwielbia mi pomagać kiedy szykuję się na kolejne wyjście w plener, a tym samym mam dla was kilka zdjęć co wziąć na sesje w plenerze by było praktycznie i wygodnie. Ja na sesje chodziłam z samym aparatem i przewieszoną blendą, z torbą i blendą oraz z plecakiem (mój jest od starego laptopa, który dawno przestał działać). I właśnie plecak u mnie sprawdza się najlepiej. Poza plecakiem, blendą postanowiłam dołożyć przy następnej sesji

Pytam obcych ludzi, tworzę listę otwartych przyszłościowych zmian w drodze do celu Od dawna chcę wejść na wyższy poziom fotografii. Od dawna marzę o tym by robić lepsze portrety. Codziennie przeglądam rozwiązania innych ludzi, którzy już pewne etapy na swojej drodze mają za sobą, a niektóre są dopiero przed nimi. Niestety nikt nie chce ze mną się podzielić tą wiedzą, a jak już zdecydował się to zrobić, to i tak podaje zdawkowe informacje. Dziś postanowiłam zaryzykować i poprosić was o opinię na temat zdjęć, które udało mi się zrobić do tej pory. Wszystkie wskazówki są dla mnie bardzo cenne, choć nie ukrywam, że zmiany zawsze wiele mnie kosztują, to mimo wszystko są bardzo opłacalne. Jednak nie ma róży bez kolców. Zawsze ciężko przyjąć krytykę, a jak krytyka dotyczy naszych starych przyzwyczajeń - to już w ogóle ciężki orzech do zgryzienia. Im więcej uwag zbiorę tym dla mnie lepiej, ponieważ od kolejnych sesji jakość zdjęć powinna poszybować w górę a nie w dół. To trudny okres,

Kiedy wiemy co chcemy w życiu osiągnąć jest prościej. Mamy cel do którego dążymy. Czasem tylko ścieżka po której idziemy staje się bardzo pogmatwana i ciężko nam obrać właściwy tor. Ale prędzej czy później osiągniemy to, do czego tak wytrwale dążymy. Jak wiecie moim marzeniem jest posiadanie własnego, małego studia. Fotografia ludzi, a dokładnie portretowa jest tym, czym chciałabym się zajmować przez kilka ładnych lat. Kiedy wejdziecie na mój profil na Instagramie zobaczycie na nim już kilka udanych sesji. W przyszłości chciałabym rozszerzyć również własne portfolio o fotografowanie ludzi, ale wpierw chciałabym troszkę rozwinąć skrzydła. Każda sesja uczy mnie czegoś nowego, czegoś interesującego. Na każdej sesji staram się zrealizować chociaż jedno zadanie z którym od technicznej strony fotografii zmagałam się przez jakiś czas lub chciałam opanować nowe.  Dlatego tak ważne dla mnie są wasze komentarze po zrealizowanej sesji. Będzie mi miło, jeśli napiszecie do mnie kobal

Kryzys w fotografii najczęściej pojawia się kiedy długo stoimy na jednym "fotograficznym levelu" i bardzo szybko chcemy wejść w ten drugi. Kiedy jesteśmy przemęczeni i coraz częściej w naszej głowie odzywa się nasz wewnętrzny krytyk " że to przecież nie ma sensu" lub "przecież i tak "będę wiecznie pracować za darmo" czy "kto będzie chciał za to zapłacić?" Wczoraj dopadł mnie właśnie taki kryzys. Dlatego nie chciałam pisać na gorąco nowego posta wczoraj. Postanowiłam złapać troszkę dystansu i przyjrzeć się temu zagadnieniu nieco dłużej. W zasadzie mogę przyrównać ten stan do uczucia przygnębienia i trochę wypalenia zawodowego. To takie coś pomiędzy. Dotyczy raczej zawsze marketingowej strony fotografii, przynajmniej u mnie. Kiedy dopada mnie ten stan to mam wrażenie że moje marzenia własnym studio foto oddalają się ode mnie z każdą kolejną negatywną myślą coraz dalej i dalej. Czasem mam wrażenie że to zbyt dalekosiężny plan. Praca