Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Autoportrety, własne tło z tkaniny, wrzesień 2020

Obraz
No dobra, czasem tak jest że nic nie idzie. Dziś chyba taki dzień. Wstałam chyba zbyt wcześnie, bo pobudka małej o 4 rano nie była w planach, a o dospaniu nie było już mowy! Zatem 3 godziny zabaw przed przedszkolem, potem ogarnięcie szybkie salonu, bo to w nim robię zdjęcia - to niby nie wiele a jednak zajmuje sporo czasu. W międzyczasie telefony by dopytać o wolne terminy na egzamin praktyczny - cóż będę próbować zapisać się za kilka dni, może będzie nowy grafik na listopad. Kiedy już w miarę poukładałam jeszcze masę innych rzeczy i już mogłam zabrać się za ustawienia sprzętu było coś koło 9.00. W sam raz by zdążyć z obróbką.  Jednak dzisiejsza sesja to jeden z takich dni, kiedy kompletnie nic nie wychodzi. Ale przynajmniej jest pomysł na kolejną serię autoportretów, które na pewno nie odpuszczę. A wszystko zaczęło się od tego, że nabyłam kilka miesięcy temu fajną tkaninę, w kolorze cappucicno i stwierdziłam że będzie ona idealnym kolorem tła do moich autoportretów.  Jak wiecie, autop

Spacer po okolicy - ćwiczenie rozbudź uważność

Obraz
Ślimaki zawsze wychodzą po deszczu. Zawsze omijałam je obojętnie i nigdy tak naprawdę nie próbowałam zrobić im jakoś specjalnie zdjęcia. Więc tym razem postanowiłam zmierzyć się z tak małym obiektem. Ślimak pozował pięknie, choć nie ukrywam, że różki schował zaraz jednoczesnym dźwiękiem migawki. Zdjęcia które tu widzicie zrobiłam w drodze powrotnej z przedszkola do domu. W trakcie ich wykonywania widziałam sporo ludzi, którzy ciągle gdzieś biegli, spieszyli się. Pracując nad własnym rozwojem, zaczęłam bardziej doceniać spokój, ciszę jaką on niesie. Dzięki temu poprawiam swoją uważność w otaczającym mnie świecie. Im bardziej zwalniamy tym więcej możemy czerpać z otaczającego nas świata. Odkąd zaczęłam na to zwracać uwagę, faktycznie - otrzymuję więcej dobrych, wartościowych rzeczy. Bałam się otworzyć na takie spokojne, uważne myślenie, ale powiem jedno, było warto! I pomyślałam sobie, że naprawdę warto było zrobić pierwszy krok, iść z tym co niesie dzień, i cieszyć się, że jest możliwoś

Backstage sesja jesienna 2020

Obraz
Deszczowa niedziela dziś. I chyba przez tą pogodę cały dzień jestem bardzo senna. Po wczorajszym bardzo aktywnym dniu powoli nadrabiam blogowe zaległości, bo przez tą swoją naukę w tym roku wszystko - mam wrażenie posuwa się u mnie do przodu w bardzo powolnym tempie. Mimo to cieszę się ogromnie, że idzie - choć maleńkimi kroczkami, ale idzie do przodu.  Dziś specjalnie dla was wrzucam taki mały backstage z dzisiejszego popołudnia. Sesja typu flatlay , tym razem z wykorzystaniem drabiny oraz beżowego tła (które zakupiłam kiedyś pod sesje w plenerze). Myślę że tą tkaninę wykorzystam jeszcze nie jeden raz.  Miała być to sesja typowo płaska, flatlay. Jednak kiedy robię zdjęcia w weekend, moja córka nie może przejść obok takich kompozycji obojętnie i cokolwiek bym nie położyła na obojętnie jakim tle - zawsze małą zainteresuje. Tak też i dziś od razu wskoczyłam mi na plan zdjęciowy. A ja dzięki temu mam kilka cudownych kadrów do projektu #365dni kreatywnyfotostartup. Projekt troszkę osłabł

Z prądem rzeki czy pod prąd - zawsze masz wybór

Obraz
Jest 4.45 jak zaczynam pisać ten tekst.  Obok mnie leży moja córka. Śpi. Tak wczoraj dała mi niezły zastrzyk energii... Jak wiecie odkąd 9 marca 2020 roku zapisałam się na kurs prawa jazdy B, tak i również bardzo intensywnie wzięłam się za rozwój i prace nad sobą. I to chyba właśnie wczoraj był taki jeden z tych kroków milowych u mnie, które same pchają na przód. Zazwyczaj moja droga rozwoju wyglądała tak: jeden krok na przód, dwa w tył. Oczywiście taka sytuacja sprawia, że rośnie we mnie w tempie błyskawicznym poziom stresu, leku i niepokoju, który paraliżuje moje starania. Jednym słowem sama związuje sobie nogi by zrobić ten drugi krok.  I to niezależnie od tego czym się zajmuje. Z emocjami próbowałam pracować, odkąd urodziła się moja córka, próbowałam z tym walczyć, zmieniać. Przeczytałam mnóstwo poradników na temat snu dziecka, rozwoju o emocjach i... te książki nie przyniosły efektu. W zasadzie to moje rozwiązanie problemu znalazł pan instruktor od nauki jazdy, za co jestem mu bar

Jesienne inspiracje 2018-2019

Obraz
Witajcie w słoneczną sobotę! Od rana przeglądam sesje zdjęciowe w tematyce jesiennej, a właściwie zdjęcia, które wykonałam w latach 2018-2019 właśnie o tej porze roku i muszę powiedzieć jedno - rozwinęłam się fotograficznie bardzo. Taki przegląd robię zawsze u siebie co roku, kiedy wkraczamy w nową porę roku. Jest to bardzo fajna ściąga informacji o naszych umiejętnościach, tego co już potrafimy, co chcielibyśmy udoskonalić a co kompletnie nam nie leży na duszy i to najzwyczajniej zostawić. Takie odpuszczenie jest bardzo przydatne także w fotografii. Dlaczego? Ponieważ nie marnuje swojej energii na rzeczy których nie chcę wykonywać lub po prostu takie z którymi jest mi nie po drodze. Dzięki takiemu podejściu (moje odkrycie osobiste) szybciej się uczę, rozwijam i osiągam nowe, postanowione z początkiem tego roku cele. Tak - cele które postanowiłam sobie na początku stycznia nadal działają i tyle na ile pozawala mi mój czas - realizuje.  Kiedy patrzę do tyłu na to co już osiągnęłam aż

Początki jesieni, planujemy sesje na jesień 2020

Obraz
Nie wiem czy wiecie, ale już praktycznie za nami połowa września, a to oznacza, że coraz bliżej nam do polskiej złotej jesieni. Tupię i przebieram nóżkami, dosłownie - wprost nie mogę się doczekać tych spacerów po parkach.  Dziś, tak zupełnie na spontana wybrałam się na szukanie skarbów i pierwszych oznak jesieni. Kasztanów jest coraz więcej, ku uciesze naszej córki, bo "uwielbia jak same spadają z drzewa" :) a same w sobie nie są takie atrakcyjne. A ja cały czas sądziłam, że to właśnie kasztany, ich barwa i kształt tak podoba się naszej dużej dziewczynce.  Kadry robione są typowo pod kwadrat na Instagrama, ale co tam, tu też wyglądają nieziemsko pięknie. Zresztą zobaczcie sami, jak pięknie prezentują się w naturze. W tegoroczną sobotę mam w planach wybrać się do parku na cały dzień, by po obcować z naturą, bardzo mi tego brakuje.  Środkowe zdjęcie, które tu widzicie nie ma żadnej obróbki graficznej, jest takie jakie wyszło od razu z aparatu. Też ma swój urok, jednak ja tęskn

Poszukiwanie jesieni, wrzesień 2020

Obraz
Dziś dzień sam się dosłownie układa. Choć pracy przede mną nie mało, to te kilka godzin, kiedy córka jest w przedszkolu mogę spożytkować na własne twórcze działania. Nie mogę się doczekać już tych spacerów po parku i pięknych różnokolorowych liści. Dzisiejsza godzinka to właśnie taki spacer w poszukiwaniu oznak jesieni oraz miejsc na sesje w mojej okolicy. Przyroda jest na tyle urokliwa, że zawsze, niezależnie w jakim miejscu się mieszka obdarza nas swoją wyjątkowością.  Jeśli chodzi o kolorystykę to szukałam brązów, odcieni beżów i pomarańczy. Choć na te ostatnie to zdecydowanie jeszcze jest za wcześnie jak i na pierwsze kolorowe liście. Ale już niebawem za kilka tygodni się to zmieni, i mam nadzieję że w tym roku pogoda zaskoczy nas ciepłą piękną jesienią.  Do plecaka spakowałam lusterko, bo ono zawsze się przydaje i można dzięki niemu wyczarować mnóstwo pięknych kadrów. Zabawa z lustrem otwiera dodatkowo na kreatywność, a to po długim leżakowaniu aparatowi jak i naszym kadrom nie sł

Karty SD, 2020

Może przyda się ten post tym z was, co poszukują idealnej karty SD, która będzie dobra, niedroga, a i do tego w miarę długo żywotna. Miałam o tym nie pisać, ale po prostu w tym roku mam chyba jakiegoś pecha, który związany jest z kartami SD.  Do swojego aparatu używałam od 2014 roku kard firmy ScanDisk, i najlepiej sprawdzała mi się pojemność 32GB. Miałam i karty micro sd i tradycyjne, bez adaptera. Wszystkie do 2019 roku działały bez zarzutu. Jednak w czerwcu tego roku, kiedy padła mi pierwszy raz w moim życiu karta 32GB micro sd właśnie tej firmy, powiedziałam sobie że już do niej nie powrócę. Tym bardziej, że karty te kupiłam z normalnego źródła wiadomego pochodzenia, nie żadne podróbki, najnormalniej w świecie zapakowane w blistry. Ale jak to mówią kiedyś musi być ten pierwszy raz, więc owymi kartami nacieszyłam się tylko 2 tygodnie! Po takim czasie użytkowania padły po prostu. Dziś padła mi kolejna karta microsd o takiej samej pojemności - z firmy samsung. Komunikat jest "Err

Wrzesień 2020

Wrzesień to u mnie zmiana planów ale nie aż na tyle drastyczna, żeby z tego tytułu załamywać ręce. Pocieszam się że z każdym dniem jestem o krok bliżej od realizacji swoich marzeń. To także pierwsze kroki w organizacji nowego planu dnia, bo moja duża dziewczynka poszła w tym roku pierwszy raz do przedszkola. To zmiana nie tylko dla trzylatki, ale i dla mnie, bo mój dotychczasowy plan dnia zmienił się i wywrócił do góry nogami, dosłownie.  Wraca dawno zapomniana niezależność. Czas kiedy córka jest w przedszkolu mogę przeznaczyć na spotkania z wami na sesji zdjęciowej lub na organizację nowego harmonogramu zdjęć. Na razie czas który mam do dyspozycji zawiera się pomiędzy godzinami 8.00 - 13.00 , ale sądzę że z każdym dniem adaptacja w nowej rzeczywistości przyniesie same plusy i ten czas ulegnie również przesunięciu.  Sierpień był dla mnie miesiącem ciężkim, działo się sporo, wiele spraw próbowałam łączyć w bloki czasowe, dopasowywać pod siebie. Z jednymi się to udało a z innymi nie. P