Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Sesja zdjęciowa zimą. Styczeń 2021

Obraz
Uwielbiam jak do mnie wracacie. To cudowne uczucie, które jeszcze bardziej motywuje mnie do fotograficznego działania.  Dziś kolejna sesja zdjęciowa zimą. Czekam z utęsknieniem na puchowe partie śniegu, bo tego już jest coraz mniej. Pokochałam fotografowanie zimą całym sercem. Tego dnia ze mną były dwie fantastyczne modelki Olga i Khrystyna, które spisały się na medal. Oczywiście nie obyło się bez przyniesionych przeze mnie akcesoriów - kawa w termosie i pledy to naprawdę bardzo przydatna rzecz zimową porą. Poniżej właśnie mała przerwa by się rozgrzać. Fotografowanie zimą to niesamowita frajda. Zdjęcia dosłownie same się robiły. Dodam ze poza kawą w termosie warto nosić ze sobą rękawiczki, bo pomimo iż było tylko -1C to i tak nasze dłonie marzną najszybciej. A to widać na zdjęciach. Jeśli więc macie u siebie ogrzewacze to także zapakujcie je w kieszeń. To taka porada ode mnie, ponieważ jeśli mamy zmarznięte dłonie - obróbka graficzna wydłuża się o kilka dni.  Podczas tej sesji miałam t

Zimowa, plenerowa sesja dla dwojga, styczeń 2021

Obraz
 Ale się działo! Piątkowa sesja zdjęciowa w plenerze zaowocowała wspaniałymi kadrami, a to wszystko za sprawą Ani i Patryka, którzy stawili się u mnie z samego rana zdjęcia. To para tak spontaniczna, energiczna, ciesząca się każdym ułamkiem sekundy, każdą chwilą. Relacja między nimi aż kipi od miłości, którą widać jak tylko się na nich spojrzy. Po prostu zakochani po uszy! Mam nadzieję że ta energia,  jaką mam, po tej sesji z tą dwójką wspaniałych ludzi pozostanie we mnie i nie pryśnie, bo dzięki takim parom, moja motywacja do fotografowania waszych pięknych chwil rośnie i rozwija się jeszcze piękniej. Na samo wspomnienie cieszy się moje serducho, bo wyszły z tej sesji naprawdę cudne kadry. Jestem ogromnie zaskoczona, że są jeszcze takie pary, które chcą dokumentować wspólne chwile razem. Że doceniają każdy spędzony razem czas. A taka sesja zdjęciowa, to przecież nie tylko pozowanie, bo zdjęcia pójdą do rodzinnego albumu. To zabawa, otwartość na nowe doświadczenia.  Tym bardziej że w d

Zimowa sesja w plenerze, styczeń 2021

Obraz
Ta sesja została zrobiona przez ze mnie dobre po 15-stej, więc jak na zdjęcia zimowe to późno. O tej porze zaczyna się szarówka, a potem dosłownie w kilka chwil mamy już ciemno. Zima dni są krótkie, więc staram się wykorzystywać je na maksa.  Wczorajszy dzień nie należał do udanych, nadal jest mi przykro, tym bardziej że dziś z rana przywitał mnie deszcz, więc obawiam się że ze śniegu to do końca tygodnia nie za wiele zostanie.  Zatem kto nie załapał się na zimowe kadry niech żałuje, bo nie wiadomo kiedy spadnie tak dużo pięknego śniegu.  Zatem zobaczcie co można pięknego wyczarować na niewielkiej przestrzeni małego skwerku. Uwielbiam tą przestrzeń tam, jest po prostu przepiękna w układzie świateł i cieni.  Zima naprawdę jest magiczna, zjawiskowa. Po tej sesji wiem jedno - warto robić zdjęcia przed zmrokiem, bo to co dzieje się z kolorami to czyta magia. I nie ważne czy lato czy zima - zawsze tuż przed zachodem słońca jest magia. Zatem zabieram się do pracy. Jeszcze mam sporo do zrobie

Kiedy nie stawiacie się na sesje TFP po umówieniu terminu

Początek wejścia a w zasadzie przekroczenia wyższego levelu w fotografii bardzo zależy od ludzi, jakie na swojej drodze spotkasz.  Kilka dni temu ogłosiłam się że poszukuję dobrej duszy na zdjęcia w plenerze na zasadach TFP. Takiej której będzie zależało na sesji zdjęciowej. Zwłaszcza że mamy naprawdę ciężkie czasy, trudne. Bo ciągle mamy ograniczenia w tym co uwielbiamy robić najbardziej. I że szkoda marnować tego czasu. Dodam że takie sesje promocyjne organizowałam w ograniczonej ilości 5 sesji TFP  na cały 2020 rok. I w 2021 będę musiała chyba te promocje jeszcze bardziej zawęzić.  Niestety nie wszyscy to rozumieją. Są osoby, i to jest całkiem niezła grupa osób, które na sesje TFP czyli popularna darmową po zaklepaniu terminu i potwierdzenia przybycia w tym terminie nawet na godzinę przed planowanymi zdjęciami  - nie przychodzą. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Nie rozumiem dlaczego ludzie nie potrafią uszanować czasu drugiego człowieka. Ja przygotowuje się do każdej sesji

In home, 2021

Obraz
Zawsze jakoś jest tak że kiedy fotografujemy to to, co jest najbliżej nas wydaje nam się bez znaczenia i nie warte pokazywania. Uważam że tak nie jest. W tym roku postanowiłam zrealizować sobie więcej sesji we wnętrzu domu, własnego, by uzmysłowić sobie, że pomimo trudów codzienności, zmęczenia jestem w stanie poczuć w nim pozytywną energię. Dobrą energię. Dom to miejsce gdzie ćwiczę swoje reportażowe kadry a nic nie sprzyja tak bardzo jak małe, przytulne mieszkania. Gdzie trzeba się natrudzić, bo nie ma dobrego odejścia, bo wszystkie ściany są na tyle blisko że nie idzie się zmieścić z 50-tką.  Powiedzieć można - kup sobie inny obiektyw, szeroki kąt.. ale to nie w tym rzecz. Można - ale czasem warto sprawdzić się w warunkach kiedy nie ma się tej 24 czy 35 mm. A poza tym naprawdę można wyczarować coś magicznego we własnych czterech kątach.  Jesteśmy tak bardzo przyzwyczajeni do obrazów tak pięknych wielkich mieszkań, warunków jak z najnowszych katalogów mody (jesteśmy nimi zalewani) -

Projekt #365 dni 2021

Obraz
Dziś chciałabym zachęcić was do wspólnej zabawy. Projekt #365 dni to wspaniałe fotograficzne wyzwanie, które tak naprawdę nie jest proste w realizacji. Przekonałam się o tym rok temu kiedy zaczynałam w połowie stycznia swój projekt. Dziś zaczynam kolejny, z nowymi wytycznymi, z nowymi postanowieniami, a wszystko po to by dalej rozwijać się fotograficznie. Projekt 365 dni 2021 I choć minęło już kilka dni stycznia, w których nie powstało ani jedno zdjęcie to i tak nie ma to znaczenia. Wytyczne na ten nowy 2021 rok są podobne, oto one: poprawić kompozycje  poprawić obróbkę graficzną poprawić panowanie nad światłem robić backstage robić więcej zdjęć ludzi popracować nad wydobywaniem luzackich emocji na zdjęciu Tym razem z pośród wszystkich zrobionych zdjęć wybieram 1 zdjęcie z każdego miesiąca. Najlepsze, bez sentymentów i emocji, bo te czasem utrudniają wybór trafny fotografii. W ten sposób z końcem roku powinnam mieć piękne podsumowanie własnego fotograficznego rozwoju. Tu nie chodzi o p

Zima 2021

Obraz
No to sypneło dziś śniegiem że hej! Z samego rana wybraliśmy się na mały rodzinny spacer. Były sanki, ganianie po śniegu i... tylko nie dało się ulepić bałwana ani rzucać śnieżkami - bo mrozik jest, a jak mróz to śnieg nie lepi się kompletnie. Ale i tak było fajnie. Wrzucam wam kilka fajnych zimowych kadrów, jakie udało mi się zrobić w tej bajkowej scenerii do tej pory.  Z wiadomych wieści wiem, że od poniedziałku będzie już mniej mroźno, na plusie wiec śnieg będzie powoli przemieniał się w niezbyt atrakcyjną breje, jak to w czasie odwilży, więc... Zima potrafi być piękna , a jeśli tylko są chęci można mieć bajkowe, klimatyczne zdjęcia w plenerze na które serdecznie wszystkich zapraszam. Tym bardziej że niebawem jest Dzień Babci i Dziadka, potem Walentynki. To tylko jedne z nielicznych magicznych atrakcji, jakie mamy zimową porą. Tak wiem, mamy czasy pandemii... ale lepszych momentów na zdjęcia, na uwiecznienie wspólnych chwil już nie będzie. I nie ważne czy jest to fotografia, czy zu

Zimowa sesja portretowa w plenerze, styczeń 2021

Obraz
Dziś chyba nadrabiam wszelkie zaległości postów na swoim blogu. Pomysł na sesję zdjęciową w takich kolorach miałam od dawna, jednak ciągle tego śniegu było zbyt mało. A że od kilku dni cieszymy się nim, to wyskoczyłam na sesje do pobliskiego parku. Sesja trwała ok 30 min, była krótka i pełna niespodzianek. Wielką niespodzianką było to że zapomniałam rękawiczek, tak - zaprowadzając małą do przedszkola zostawiłam je w szatni na jej półce, eh... a potem kolejna niespodzianka goniła następną.  Statyw, który rozłożyłam nie chciał się pod wpływem mrozu dobrze rozstawić, a jak już go rozstawiłam to nie mogłam zablokować, potem ostrość... ah ustawienie jej przy autoportretach zawsze jest wielkim wyzwaniem, ale udało się i w miarę szybko udało mi się wyjść na tej szybkiej sesji "nie zmarzniętej" na tyle by to było widać na zdjęciu.  Jednak największym minusem było to, że popłynął mi makijaż. Oczywiście moje Affinity photo jest genialne i nawet z takim problemem sobie poradzi lepiej ni