Autoportret w kolorach wina

Sesja rodzinna którą robiłam w pierwszym weekendzie lutego sprawiła że na kolor bordowy spojrzałam ponownie. Tkanina ta przeleżała trochę w szafce, jakoś wydawała mi się za ciemna, zbyt ponura (kupiłam z myślą o zdjęciach swojego maluszka) aż do teraz. Stwiedziłam że są kolory które na zdjęciach wychodzą kapitalnie, a bordowy (obok błękitu i miodowego) należy właśnie do nich. Trzeba tylko wiedzieć jak do tych kolorów się zabrać. W efekcie powstał taki oto autoportret.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Instagram i sekwencja slajdów

Tło gnieciuch DIY