Pomysły na miejsce do sesji zdjęciowej

Mieszkam w mieście w którym pełno jest starych fabryk, kamienic i przestrzeni, która z pozoru jest bardzo nieciekawa. Jednak zaczynając swój start w fotografii portretowej kompletnie od zera nie mogę przecież narzekać, że nie mam tego czy tamtego. Biorę to co mam i cieszę się z tego że mam  taką możliwość. Postanowiłam przyjrzeć się swojej okolicy naprawdę szczegółowo.

ODPOWIEDNIE MIEJSCE NA SESJĘ Z MODELKĄ
Sesje w plenerze. Wybór miejsca – jak ja to robię.

Przechodzę czasem obok fajnych miejsc, czasem trafiam do nich z powrotem, ale najczęściej jest tak, że bardzo szybko dany krajobraz opuszcza moją głowę. Od pewnego czasu zaczęłam więc spisywać w swoim notesie listę fajnych, wartych miejsc na zdjęcia w moim mieście. W zasadzie sama wpadłam na ten pomysł dużo wcześniej. Jako zabiegana-mama nie mam wiele czasu na robienie zdjęć w domu czy w plenerze. Kocham robić zdjęcia i mimo natłoku obowiązków staram się nadal rozwijać w tym zakresie. Nie są one jakoś specjalnie wyszukane. Przekonałam się już dawno, że miejsca na naprawdę fajne ujęcia są czasem bardzo obskurne, brzydkie i są wprost idealne na nasze sesje zdjęciowe.
Zdjęcia poglądowe robię telefonem komórkowym,  by w domu, kiedy córka zaśnie przyjrzeć się tym miejscom na spokojnie.

Na swoje sesje zdjęciowe mam zaledwie godzinę. Stąd maksymalnie chcę skupić się na zdjęciach, a nie na bieganiu, szukaniu dobrego światła w trakcie robienia zdjęć czy samego miejsca metodą "a może tu.. nie tu...". Dlatego by poprawić jakość swoich zdjęć muszę wpierw zaplanować wszystko najlepiej jak potrafię. Ponieważ to naprawdę przyspiesza pracę. Nie wiedziałam że właśnie w ten sposób przygotowują się profesjonalni fotografowie, po prostu intuicyjnie upraszczam sobie to co mogę zrobić najlepiej. Po części narzuca taki plan własnego zarządzania czasem moja roczna córka.
Przede mną kolejna sesja – tym razem w plenerze. Stąd piątkowa wycieczka z córką w tuli i pomysł na znalezienie odpowiedniego miejsca na sesje. Kiedy spaceruję z córką, mam czas by pomyśleć na spokojnie, często wyciszyć umysł i spojrzeć na moje hobby z dystansem.Wycieczka okazała się bardo fajna, udało mi się znaleźć sporo fajnych ceglanych murów, obdrapanych tynków i starych kamienic czy bram wjazdowych.
Miejsc jest mnóstwo na fajne zdjęcia. Wystarczy się rozejrzeć po swojej okolicy i docenić to, co ma się wokoło siebie. A oto zdjęcia z mojej szarej, brudnej okolicy.



A jak ty organizujesz sobie miejsca na sesje zdjęciowe? Szukasz ich w swojej okolicy czy idziesz na żywioł?



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6