Tło fotograficzne z kawałka brązowej foli

O tym zamyśle, jak i tle pisałam tutaj. Tło po wyschnięciu wygląda super, o taki efekt mi chodziło. Zdjęcia poglądowe zrobiłam specjalnie dla was na szybko telefonem, więc kolory są troszkę przekłamane.
Na razie jako model posłużyłam mi wstępnie moja dłoń. Kolory są bardziej łososiowo-różowe. Może przy następnej drzemce mojej córki uda mi się zrobić sobie autoportret właśnie z wykorzystaniem tego tła. Robienie zdjęć kiedy nie śpi jest bardzo ryzykowne, ze względu na jej wszędobylskie rączki. Tło z kawałka foli poniżej ma wymiary ok 120x0,70cm, choć tak naprawdę to nawet nie miałam czasu zmierzyć tej folii. Wolałam poświęcić swój cenny czas na zrobienie grida tzw. plastra miodu do lampy błyskowej. Ale o tym eksperymencie (pomysł bardzo popularny w sieci) napiszę oddzielny post).


Kilka godzin później kiedy córka zasnęła miałam możliwość przetestować nowe tło. Finalny efekt zdjęć próbnych z użytym własnoręcznie zrobionym tłem prezentuje się naprawdę fajnie. Zdjęcia robione z wykorzystaniem światła dziennego wpadającego z okna.  Oczywiście na zdjęcia całej postaci trzeba będzie poczekać. Uważam że ręcznie robione ciapki są niepowtarzalne i unikatowe. Nie da się ich podrobić w programie graficznym, bo owa naturalność zaniknie. Jestem ciekawa jak wam się podoba końcowy efekt? 

zdjęcia próbne - testujemy własnoręcznie zrobione tło z brązowej foli


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6