Co dobrego dziś u ciebie?

Przychodzę dziś do was z takim zapytaniem. Może banalne, może i nie, ale warte zatrzymania. Zatem napisz, poczuj a może odkryj co dobrego dziś u Ciebie?

Listopad to dla wielu osób miesiąc bardzo nostalgiczny, miesiąc w którym brakuje światła, w którym najchętniej fajnie byłoby się schować w jakiejś jaskini i przeczekać aż do wiosny. Wiele osób czuje się w nim ponuro i z takim ponuractwem go odbierają. Dla mnie listopad to zawsze miesiąc intensywnej pracy nad własnym rozwojem, a przede wszystkim planowaniem. 


I choć te plany ciągle weryfikuje mi mocno życie, to staram się nie poddawać w swoich staraniach, bo odkąd tylko sięgam pamięciom już jako mała dziewczynka wiedziałam, że jestem na tym świecie w jakimś celu. Bo nie wiem czy wiecie, ale każdy ma tu jakąś drogę do odkrycia. Ja każdego dnia piszę swoją historię na nowo. Każdy dzień jest dla mnie powodem odkrywania magii wdzięczności. Za tu i teraz. 

Napisz więc co jest fajnego dziś u ciebie? Może przeczytałeś fajną książkę którą przy herbatce chciałabyś/łeś się podzielić, a może udało ci się skończyć jakiś projekt czy też świętujesz mały sukces bo zrealizowałeś/łaś jakiś punkt z swoich styczniowych postanowień. Zatem #otworzsieidzialaj, wpuść do swojego serca dobro i daj znać co dziś zrobiłeś/łaś dla siebie.

Nie ważne co jest powodem motywacyjnym i czy jesteś na plus - ważne że próbujesz. Bo w życiu nie liczy się ilość porażek i wylanych łez ale to, ile podjąłeś prób. 

Listopad 2021 mam zaplanowany na zdjęcia w mroku, więc już na samą myśl nie mogę się doczekać wreszcie wyjścia w miasto nocą. Tym bardziej że obiecałam swojej córce właśnie taki spacer nocny (czyt. godzina 17-18.00).


Listopad to także miesiąc w którym robię najwięcej kompozycji typu flatlay. To wspaniale rozwijające, kreatywne ćwiczenie daje naprawdę mocnego kopa i co ważniejsze procentuje w przyszłości. Takie ćwiczenia wykonuje od kilku ładnych lat dosłownie co roku. Zatem jeśli chcesz pochwalić się swoim flatkiem to wrzuć go na swój profil na instagramie i oznacz #otworzsieidzialaj lub #kreatywnyfotostartup. Będzie mi niezmiernie miło, jak będę mogła podpowiedzieć ci kilka fajnych rzeczy co do zrobionej pracy. 

Zdrowie powoli wraca do normy więc będzie się działo. W tym roku zakochana jestem w szumach, powiem więcej coraz bardziej urzekają mnie na zdjęciach. Coraz bardziej doceniam prawdziwość chwili i autentyczność sesji lifestyle. Bo to tak naprawdę jedyny rodzaj zdjęć, gdzie mamy zapis tu i teraz. Nie ma poprawek, nie ma sztuczności. Dlatego te sesje są tak wyjątkowe. Zatem spodziewajcie się w tym roku zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych. 

Miłego tygodnia!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6