PORTFOLIO fotograficzne-utrata danych

Wczorajszy dzień nie należał do udanych. Zacznę od tego że tematem tego wpisu jest niecodzienna sytuacja, z jaką musimy zmierzyć się budując portfolio fotograficzne. Wczoraj padł mi dysk w komputerze. Oznacza to sytuację w której jeśli nie robiliśmy kopi zapasowej-to straciliśmy wszystko. W tym wypadku wszystkie zdjęcia z trzech lat mojej pracy. Czy dopadła mnie frustracja? Nie, ponieważ cześć tych wg. mnie najlepszych zdjęć zdążyłam zgrać na DVD, ale wiem że zrobię teraz dużo lepsze zdjęcia.

PORTFOLIO fotoamatora
Czy i jak zapisywać zdjęcia? Czy warto zachować duże pliki? Czy do internetowego portfolio trzymać tylko małe JPG? Przecież nie każdy amator może mieć oddzielny dysk na przechowywanie danych.
Od kilku miesięcy zastanawiam się czy nie zostawić wyłącznie małych plików. Argument za jest to że zdjęcia które tworzyłam w przeciągu 2014-2016 lat są średnie. Teraz bardziej pstrykam świadomie.
Czy warto może zrobić je w formie pdf? Książkowe wersje są fajne i łatwiejsze do oglądania. Czy macie jakieś rozwiązanie dla tego problemu? Jak i gdzie archiwizujecie własne zdjęcia?

Moje archiwum
Składa się z folderów oryginale, choose i correct. Z czego najważniejsze są dwa ostatnie i to je najczęściej wrzucalam na DVD. Jednak mimo to zajmuje to bardzo dużo miejsca. Oczywiście pliki w formacie RAW lub NEF. Ternatywa dla podglądu to mały JPG. Zdjęcia nie udane wyrzucam do kosza bezpośrednio z aparatu.
Oczywiście teraz czeka mnie odbudowa całości i dlatego zastanawiam się czy nie wrzucić tego w formę książki pdf.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6