Portrait of blue


Ten portret to kolejna moja próba walki z oświetleniem. Tym razem będzie seria kilku portretów w innej scenerii wzbogaconej o tło różnego typu. Zdjęcie to ma tradycyjne boczne odbicie oraz lekkie doświetlenie za pomocą małego lusterka oraz kartki kredowego papieru. Różnica pomiędzy takim odbiciem a sesją z jabłkiem jest bardzo widoczna - tu nie mamy poświaty ciepłego beżowego koloru od drogerianowej parasolki. Niesamowite jest to, że kiedy uczę się jak poprawnie tworzyć portrety zdjęciowe po każdej próbie widzę więcej i szybciej dostrzegam to, czego na zdjęciu być nie powinno.

Dodatkowo zamówiłam sobie białą parasolkę, uchwyt na statyw oraz biało-srebrną blendę i dwa filtry (mam nadzieję że będą pasować na mój obiektyw. Myślę, że biała parasolka ułatwi mi pracę, póki nie zakupię wyzwalacza radiowego (marzenie). Czekam z utęsknieniem na przesyłkę. Na czasopismo z Fotografia masterclass - portret nadal czekam. Oby doszło.


ZDJĘCIA
wykorzystałam lekkie słońce wpadające z okna w mojej kuchni do wąskiego korytarza, dzięki czemu użyłam tylko zwykłego rozpraszacza od lampy błyskowej. Parametry: f5, 50 mm, ISO 100, czas 1/500.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6