Poszukiwanie jesieni, wrzesień 2020
Dziś dzień sam się dosłownie układa. Choć pracy przede mną nie mało, to te kilka godzin, kiedy córka jest w przedszkolu mogę spożytkować na własne twórcze działania. Nie mogę się doczekać już tych spacerów po parku i pięknych różnokolorowych liści. Dzisiejsza godzinka to właśnie taki spacer w poszukiwaniu oznak jesieni oraz miejsc na sesje w mojej okolicy. Przyroda jest na tyle urokliwa, że zawsze, niezależnie w jakim miejscu się mieszka obdarza nas swoją wyjątkowością.
Jeśli chodzi o kolorystykę to szukałam brązów, odcieni beżów i pomarańczy. Choć na te ostatnie to zdecydowanie jeszcze jest za wcześnie jak i na pierwsze kolorowe liście. Ale już niebawem za kilka tygodni się to zmieni, i mam nadzieję że w tym roku pogoda zaskoczy nas ciepłą piękną jesienią.
Do plecaka spakowałam lusterko, bo ono zawsze się przydaje i można dzięki niemu wyczarować mnóstwo pięknych kadrów. Zabawa z lustrem otwiera dodatkowo na kreatywność, a to po długim leżakowaniu aparatowi jak i naszym kadrom nie służy kompletnie.
Zdjęcia które tu powstały to nie jest żadna łąka ani pole poza miastem, a po prostu kawałek zieloności. Może na pierwszy rzut to miejsce nie powala pięknością i większość osób nie szanuje tej okolicy, to może warto zmienić czasem przyzwyczajenia i chociażby nie zostawiać śmieci po sobie? Bo podczas tego spaceru to dosłownie moim oczom ukazał się bałagan, bo przecież kosze na śmieci są zbyt trudnym pojęciem i smutne jest to, że niektórzy kompletnie nie potrafią z nich korzystać.
Miłego dnia :)
Komentarze
Prześlij komentarz