Olympus OM-D 10 IIIs - pierwsze wrażenie
Miał być obiektyw 85 mm do Nikona. Ze względu na to że moje bodyD7200 od marca 2021 jest ciągle w serwisie i już mam dość tej patowej sytuacji - postanowiłam zmienić system. Bo lepszą wersją jest działający aparat, nawet gorszej jakości niż taki który ciągle zawodzi. Stąd zamiast nowego obiektywu postanowiłam pieniążki przeznaczyć na nowy. Oczywiście nadal czekam na zwrot gotówki za owy felerny model D7200.
Zatem nie przedłużając - nabyłam przez stronę Olympus.com w bardzo fajnej promocji aparat bezusterkowy Olympus OM-D 10 IIIs. Obiektyw jaki będę do niego podpinać to 45 mm 1.8, czyli odpowiednik ogniskowej 90, który kosztował mnie 1 zł. Firma Olympus robi co jakiś czas takie promocje i można w bardzo korzystnej cenie kupić coś nowego. Aktualna cena tego obiektywu to coś około 1800 zł.
PIERWSZE WRAŻENIE
Dzień 1
Przesyłka szła z zagranicy w ciągu 4 dni. Bardzo szybko. Paczka bardzo pięknie spakowana, bardzo dobrze zabezpieczona. Nic w środku nie latało ani się nie przemieszczało. Dosłownie pięknie spakowana.
Aparat - bo jak już wiecie jest to bezlustro - jest sporo mniejszy niż D7200. Kiedy pisze ten wpis bateria się ładuje. Jeśli chodzi o to co mi się rzuciło w oczy to długość kabla ładowarki - jest on zdecydowanie krótszy niż oferuje system Nikon. I czas ładowania baterii to 3 godziny. W Nikonie mam 1,5 godziny. Pasek. Muszę wam powiedzieć że zrobiony tak solidnie że firma Nikon powinna się wstydzić. Tak pasek który wyciągnęłam z pudełka czuć w rękach że mimo że jest materiałowy to nie przypomina taniej taśmy jaką miałam w swoim "nikonowskim pasku", która bardzo szybko się przetarła.
Zarejestrowanie produktu na stronie. Tu troszkę jest dla mnie to nowością, i troszkę musiałam przyzwyczaić się do strony Olympus, ale bez problemu udało mi się wejść na stronę podaną w dołączonej książeczce i choć pod plikami do pobrania nie pobierała mi się instrukcja od mojego nowego sprzętu - tak wpisując w Google bez problemu znalazłam ją w sieci. Po zarejestrowaniu produktów w zakładce "My Olympus" automatycznie moja gwarancja została wydłużona o kolejne 6 miesięcy.
Na razie czytam instrukcje :) więcej napiszę niebawem. Musze poczekać aż bateria się naładuje.
USTAWIENIA
Niektóre pokrętła górne są bardzo podobne w działaniu do D7200. W pierwszej kolejności różnicę widać w AF - w tym małym Olympusie jest ich zdecydowanie więcej i można ustawiać je tak jak się chce poprzez klik lub tradycyjnie za pomocą strzałek.
Główne ustawienia jakie zrobiłam to:
- Ustawienia Balansu bieli
- Ustawienia AF - na pojedynczy (taki lubię najbardziej)
- Zapis zdjęć - RAW +JPG (pliki Raw w olympus to ORF)
- Wybór trybu M
- Wyświetlanie siatki trójpodziału
- Ustawienia kolorów: Neutralne
Dzień 2
OBRÓBKA, zgrywanie zdjęć
Pierwsze wrażenie

Zmiana systemu to także zmiana przyzwyczajeń, które zmuszają do nauki czegoś nowego. No i jeszcze jest jedna rzecz, o której nie mówią przy tym aparacie. Najmniejsza wartość ISO w trybie M to tylko 200. Ale i tak jestem w stanie im to wybaczyć, bo w większości zdjęć jakie robiłam do tej pory to właśnie przedział 100-200 był moim ulubionym. Szkoda, bo byłaby petarda.
Dzień 3
PLENER i obiektyw M.Zuiko 45mm 1.8
Ze względu że złapałyśmy przeziębienie to przesunie się plener troszeczkę.
Komentarze
Prześlij komentarz