Eksperyment 10 min

Wczorajszy eksperyment z malowania światłem. Wyszło fajnie i bawiłam się przy tym rewelacyjnie, choć nie ukrywam że do machania różnymi rodzajami światła lepiej wykorzystać kogoś dorosłego (można pisać litery czy cyfry). Mimo to moja mała asystentka spisała się na medal. 


Zresztą zobaczycie sami na poniższych kadrach. Zdjęcia są testowe, robione bez ustawień i aranżowania sceny, po prostu czysto pod reportaż. I choć nadal nie mam jasnego szerokiego kąta to i tak muszę powiedzieć że nawet fajnie jak na f3.5 maluje ten mały Olympusa obiektyw. 



FANTASTYCZNE EFEKTY - OTWÓRZ SIĘ I DZIAŁAJ

Niesamowite można uzyskać efekty i wcale nie dziwię się że malowanie światłem potrafi wkręcić nie jednego fotografa na maksa. Tu specjalnie użyłam obiektywu ciemnego, zazwyczaj dołączanego w gratisie przy zakupie body. Użyłam doświetlenia z wbudowanej lampy błyskowej ustawiając ją manualnie. 

Do tych zabaw nastroiła mnie książka którą aktualnie czytam  - link TU.


To był bardzo kreatyny czas tylko 10 minut by przetestować pewne ustawienia. Warto robić nawet najkrócej trwające testy gdyż są niesamowicie rozwijające świadomość, że można zrobić naprawdę czarodziejskie zdjęcia.

Jeśli chcesz się wspólnie zainspirować to zachęcam do zabaw fotograficznych które rozbudzają kreatywność na mojej grupie na FB Fotostartup kreatywny, link znajdziecie TU. Serdecznie zapraszam!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6