WSZYSTKO o mocowaniu na gwint M42

W związku z tym, że na różnych grupach pytacie mnie indywidualnie jak to jest z obiektywami M42, to postanowiłam odświeżyć własne doświadczenia w tym temacie i napisać aktualizacyjny post.
Pytacie o różne rzeczy, które związane są ze starymi obiektywami. Postaram się zebrać je wszystkie i udzielić możliwie najlepszej odpowiedzi.

Nie jestem wielką ekspertką w zakresie obiektywów M42 i przejściówek, po prostu opisuję swoje doświadczenia.


Najczęściej pojawiające się pytania to:
Czy przejściówka z soczewką czy bez?
Jaki obiektyw M42 na początek?
Jak to jest z tą ostrością?


Obiektyw Helios 44-4 M, adapter bez soczewki

Obiektywy tego typu rządzą się swoimi prawami. Kupując taki obiektyw warto mieć na uwadze serwis czy punkt naprawczy bowiem potrafią odmówić posłuszeństwa. Są naprawdę wiekowe.


Obiektyw Helios 44-4 M, adapter bez soczewki


Do testów wybrałam następujące obiektywy: Helios 44-4M 50mm (naprawiany w serwisie w 2018 roku, przestała działać przysłona) , Auto Chinon 1.8 oraz Panagor 135 mm. Niestety przy podpięciu obiektywu Auto Chinon 55 mm okazało się że przestała mi działać przysłona i obiektyw wymaga naprawy w serwisie, więc zdjęć z niego nie zobaczycie dzisiaj.

Podpinam do D3100 (system nikon)

Obiektyw Helios 44-4M, adapter z soczewką


NIE DZIAŁAJĄCY PIERŚCIEŃ PRZYSŁONY

To najczęstsza usterka takich obiektywów. Są jak wspomniałam wiekowe, i po prostu potrafią zepsuć się z dnia na dzień lub jak tak jak u mnie leżakowały długo nieużywane w pudełku. Koszt naprawy takiej przysłony z nasmarowaniem i wyczyszczeniem obiektywu to ok. od 30 do 70 zł. Więc nie są to małe wydatki jak nagle coś przestaje działać. Trzeba mieć to na uwadze jak decydujemy się na zakup tego rodzaju obiektywów.
Teraz każda przejściówka ma możliwość zablokowania pierścienia przysłony. To taki wystający bolec z tyłu obiektywu, dzięki niemu po jego wciśnięciu przysłona zmienia swoje wartości. Jeśli jednak po podpięciu przejściówki nie zmienia swojej wartości przysłona to opcje są dwie. Wpierw trzeba sprawdzić ręcznie (zdjąć obiektyw od przejściówki, trzymając w rękach sam obiektyw wcisnąć bolec palcem i przekręcać na obiektywie pierścień przysłony) jeśli nie działa przysłona to znaczy że jej mechanizm uległ uszkodzeniu i trzeba iść do serwisu. Druga opcja to taka, że jeśli działa - to znaczy że tył naszej przejściówki nie dociska go wystarczająco i trzeba go wcisnąć ręcznie. Ja w Heliosie 44M-4 zrobiłam to z użyciem blokady od końcówki wkładu do długopisu. Przesłona działam, bolec na stałe wciśnięty i nie muszę stresować się czy będzie śmigał z przejściówką. W pozostałych obiektywach nie blokowałam już wystającego bolca. Kolejnym powodem blokady bolca było używanie Helios-a do fotografii macro z pierścieniami pośrednimi. I tu blokada jest wskazana, inaczej nie będzie chodzić wam przysłona.

Obiektyw Helios 44-4M, adapter z soczewką


Obiektyw Helios 44-4M, adapter z soczewką

DO FOTOGRAFII MACRO

Do zwykłej przejściówki montowałam wpierw pierścienie pośrednie (na zdjęciu te ze srebrną przejściówką) oraz do nich właśnie obiektyw Helios 44-4 M. Taki zestaw to prawdziwa petarda na początku fotograficznej drogi. Jednak by sfotografować pszczołę czy ruchliwe owady i żyjątka musimy troszkę poćwiczyć z ustawieniem ostrości. Inaczej każde drganie, każdy minimalny ruch będzie powodował rozmyte zdjęcie i nerwy, jak to, przecież innym wychodzi.


Obiektyw Helios 44-4M, adapter z soczewką


Obiektyw Helios 44-4M, adapter z soczewką
 PRZEJŚCIÓWKA BEZ SOCZEWKI

To przejściówka z samym gwintem M42 i zaczepem pod dany system aparatu. Z boku ma najczęściej czerwoną kropkę, która wskazuje miejsce mocowania do naszego obiektywu. Mam dwie przejściówki zwykłe: czarną i srebrną. Ta czarna jest ok, ale nie wiem czemu niezależnie pod jaki obiektyw ją podpinam, zawsze mam problem z wypięciem jej potem (muszę dłużej się namęczyć by to zrobić). Obie były w tej samej cenie. Srebrna działa bez zarzutu i z nią sporo zdjęć w fotografii makro zrobiłam.

Obiektyw Helios 44-4M, adapter z soczewką



PRZEJŚCIÓWKA Z SOCZEWKĄ

To przejściówka z gwintem M42, z drugiej strony zaczepem pod dany system aparatu i dodatkowo ma szklaną soczewkę. Mój Helios 44-4M podpina się pod nią jak marzenie. Owszem, pamiętam na początku, że również bałam się o to, że nie chce się pierścień ostrości kręcić i że będzie dotykać soczewki obiektywu tworząc blokadę, ale nic się takiego nie dzieje. I dziać się nie powinno. Zresztą możecie to sprawdzić wpierw zakręcając taką przejściówkę na swój obiektyw, i pokręcając obiektywem zobaczyć co się dzieje i czy są jakieś opory. Jeśli będą to może faktycznie trafił się jakiś "niedorobek chiński" - tak jak moja czarna przejściówka bez soczewki.

RÓŻNICE w OSTROŚCI pomiędzy PRZEJŚCIÓWKAMI

Szczerze? Nie zauważyłam żadnych, poza tym że ta z soczewką lepiej się wykręca z korpusu mojego nikona, stąd najlepiej mi się pracowało właśnie na niej. Zresztą zobaczcie zdjęcia i sami zobaczcie czy widać różnicę. Ja szczerze jej nie widzę. U mnie ustawia aparat ostrość bez względu na to czy jest soczewka czy nie. Dawniej w starych zenitach ze światłomierzem była taka kropeczka. Migała jak ostrość była nie dobra, jak była ok świeciła światłem stałym. Mam taką kropeczkę w swoim aparacie i na nią ustawiam ostrość manualnie. Działa, choć wymaga mega wyczucia, ponieważ każde choć minimalne drżenie rąk, złe złapanie korpusu aparatu z obiektywem będzie kwitowało nieostrym zdjęciem. 

Obiektyw Panagor 135mm, adapter z soczewką

CO DAJĄ OBIEKTYWY M42

1. Naukę zrozumienia na czym polega przysłona, migawka, czas naświetlania - uczy jak zrozumieć podstawy w praktyce.
2. Naukę ostrości i dużo cierpliwości.
3. Piękne rozmycia i bokeh w tle.
4. Cenną lekcję na zasadzie prób i błędów własnych, doświadczenie które bardzo przydało mi się później. 


Obiektyw Panagor 135 mm, adapter z soczewką

Obiektyw Panagor 135mm, adapter z soczewką

DO CZEGO BĘDĄ IDEALNE:

1. Do rzeczy statycznych, martwych natur i produktów.
2. Portretów osób dorosłych - które umieją ustać w miejscu i się nie ruszają (wymagają wyczucia ustawienia ostrości)
3. Pięknej plastyki obrazu - tu plastyka zdjęcia jest bez porównania. 

DLA KOGO NIE SĄ OBIEKTYWY M42

1. Dla osób które mają małe dzieci. Ja nie nadążam za swoją córką, mimo że mam wyczucie i zrobiłam tymi obiektywami naprawdę sporo zdjęć.
2. Dla osób które robią sporo zdjęć pod słońca (portrety) będą widoczne flary obiektywu. Powłoki w obiektywach M42 są dużo gorszej jakości i nie da rady nawet najlepsza osłona na obiektyw (sprawdzałam też i to).
3. Dla osób które nie mają cierpliwości.
4. Dla tych co lubią fotografię macro - a nie mają lampy błyskowej zewnętrznej. Będzie ciemno!
5. Dla osób które chcą mieć szybko zrobione zdjęcie - tu każdy pośpiech jest niewskazany.
6. Dla osób które nie mają środków na serwisowanie obiektywów - tak - trzeba je częściej zanosić do serwisu i naprawiać, a koszt jest w przedziale od 30-70zł i więcej w zależności od usterki i miasta w którym mieszkacie. Warto mieć tego świadomość.

MYDLENIE OBIEKTYWU

Wada, o której mało kto mówi i najczęściej występuje wtedy kiedy robimy zdjęcie pod słońce. Polega na tym, że zdjęcia które otrzymamy są bez kontrastu, bez barw, takie jakby "za mgłą". Jednak da się takie zdjęcie uratować z pozycji RAW/NEF podnosząc krzywe czy poziomy do normalnego poziomu.


CZY KUPIŁABYM PONOWNIE OBIEKTYW M42

I tak i nie. Mimo że uzyskujemy świetne efekty, fajne zdjęcia naprawdę tanim kosztem to z perspektywy czasu, muszę szczerze napisać że nie bawiłabym się tymi szkłami wchodząc w fotografię profesjonalną. Dlaczego? Są wolne, wolniej łapie się ostrość, a do tego ważą naprawdę sporo więcej bo są zrobione ze szkła i metalu. Tak, plastyku nie było wtedy. Wybrałam fotografowanie ludzi a tu jednak ostrość i jej szybkie złapanie znacznie przyspiesza pracę, co nie oznacza że jak córka podrośnie nie będę ich wykorzystywać sporadycznie. Zmienianie obiektywów i przekręcanie tych przejściówek w plenerze również zabiera czas. Stąd u mnie były aż trzy by nie odkręcać ich z obiektywów. 

Są fajną zabawą, dzięki której zrozumiałam na czym polegają te wszystkie ustawienia w praktyce, jednak ze względu na brak czasu przy małym dziecku wybrałam uniwersalną stałkę Nikkora 50 mm 1.8. Jeśli chodzi o jasność obiektywów M42 to mam wrażenie że jednak troszkę mój zachwyt nad nimi opadł - a jasność ich jest porównywalna jak z szkłami dostępnymi obecnie na rynku.

JAKI OBIEKTYW M42 WYBRAĆ NA START?

Moje zdanie będzie tu proste. Kiedy wybieram taki obiektyw to kieruję się prostą zasadą która brzmi: Do czego będę go używać? Proste, pewnie że tak. Jedni wolą 50mm, drudzy 35mm a jeszcze inni będą kochać 135mm. Trzeba zdecydować i wybrać samemu.

Niektóre modele wypuszczane były na rynek pod różnymi nazwami, Revoution, Soligor czy Pentacon. Więcej o tym pisałam w linku o historii obiektywów, znajdziecie je poniżej. Nie ma najbardziej chodliwych egzemplarzy. Ważniejsza jest ich czystość i to czy nie mają pleśni, bo ona potrafii być koszmarna do usunięcia. Przy zakupie patrzeć na soczewki przednie, tylnie, oraz przysłonę i to czy nie wylewa się z niej smar (może to być początek kłopotów z przysłoną), czy chodzi płynnie. Jeśli macie w swoim mieście serwis który naprawia tego typu obiektywy, odwiedźcie go, wiedza zdobyta w tym zakresie będzie bezcenna :)

OBIEKTYWY M42 Auto i Manualne
Do systemów które mamy na rynku najlepiej wybierać te które są manualne (literka M). Niekiedy zdarza się że obiektyw był "automatyczny" stąd na starych obiektywach przełącznik A/M. Musimy o tym pamiętać by zawsze był w trybie M. Silniki nowych systemów (Nikon, Canon itd) nie wykrywają starej automatyki, stąd obiektywy te używa się wyłącznie w trybie manualnym (czyt. wszystko ustawiamy ręcznie).

LINKI
Ważna informacja - niektóre linki w moich starszych artykułach nie istnieją już, więc czytając informacje o obiektywach M42 warto patrzeć na datę czy aktualizację posta. W miarę możliwości pousuwam nieaktualne linki w niżej wymienionych postach, stąd proszę o troszkę cierpliwości.

Ze względu na awarię XP (kilka dni temu) nie odzyskam pliku z wszystkimi możliwymi obiektywami na gwint M42 jaki ściągnęłam kiedyś z internetu. Jak uda mi się odnaleźć ten plik, podlinkuję dla wszystkich zainteresowanych.


O historii obiektywów manualnych pisałam TU.
O początku przygody z M42 pisałam TU.
O obiektywie Helios M44-4 pisałam TU. i 21.02.2019 link do posta TU
Jak wygląda mydło o którym pisałam klik TU.
Potęga Panagora 135 mm TU oraz jesień 2018 link TU
Jupiter 21M link TU
Portret córki link TU
Auto Chinon 1.7 link TU oj szkoda że się zepsuła ta przysłona
Auto Chinon 1.7 zdjęcie noworodków, wyróżnienie na YOUPIC.COM, link TU
Zbiorczy M42 lnk TU
Wrzosy i macro link TU

Komentarze

  1. Sprzęt jest imponujący, czy te obiektywy można dopasować do każdego aparatu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak masz tylko możliwość wymiany obiektywu w swoim aparacie, dokupienia do niego odpowiedniej przejściówki M42 to tak. Obiektywy takie można kupić za naprawdę niewielkie pieniążki - ja po prostu brałam udział w licytacjach od 1 zł i dzięki temu zaoszczędziłam bardzo dużo gotówki. Czasem warto przejść się po lombardach i komisach, ludzie oddają nieraz za darmo bo zajmuje miejsce w ich domach.

      Usuń
  2. To ja do listy "czego uczy używanie obiektywów m42" dodałbym jeszcze podpunkt dla sympatycznej Autorki wpisu: Pani Anno, proszę poczytać do czego służy soczewka w przejściówce ;) Wbrew pozorom, nie do tego by obiektyw pracował ostrzej. Co więcej, on wówczas MUSI ostrzyć słabiej choć zwykle pogorszenie jakości jest ledwo widoczne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uwagę do posta. Soczewka w przejściówce M42 ma dawać ostrzenie na nieskończoność, przynajmniej z tym ja się zetknęłam. Nie jestem optykiem, jeśli się mylę to proszę napisać swoje sprostowanie. Bo u mnie pod Nikonem z tą nieskończonością to różnie wypadał mój Helios. W sumie dawno się nie bawiłam M42, kto wie może kiedyś do tego wrócę.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Instagram i sekwencja slajdów

Tło gnieciuch DIY