Panagor 135 2.8 M42

Zakupiłam moją pierwszą 135. Postawiłam na Panagor. Przekonały mnie zdjęcia (sample) jakie obejrzałam w necie. Obiektyw jest mały, ciężki. Biorąc go do ręki czuje się, że to nie jest plastyk. W porównaniu z Nikkor 18-105 jest naprawdę ciężki i chodzi zdecydowanie lepiej. Z takim fajnym oporem, którego nie ma w plastykowych obiektywach. Co jeszcze... kolory. W przeciwieństwie do Helliosa 44-4m pod światło daje sobie świetnie radę. Barwy są czyste i piękne. Dzisiejsze zdjęcia robiłam w pochmurny dzień. Mimo to wyszły super.
Zbliżenia. Po 18-105 muszę się przyzwyczaić. W 135 mam tylko możliwość oddalenia się od obiektu bądź przybliżenia z aparatem do obiektu. Zupełnie inaczej się pracuje. Kwestia wyćwiczenia i zmiany przyzwyczajeń. Tak - pracując w kółko z jednym obiektywem człowiek przyzwyczaja się i ciągle robi te same mechaniczne ruchy - tym samym ma w kółko podobne zdjęcia. 



Zdjęcia są robione naprawdę na szybko (akurat miałam na to tylko 15 minut dziś).  Dokładniej będę przyglądać się temu obiektywowi jak moja córeczka mi zaśnie. Zbliżenia z za okna - tu w dość dużej odległości od mojego bloku stary dąb oraz ponownie kwiatki na stole kuchennym. Stałam w odległości chyba ok 8 metrów od modela. Naprawdę powiększenia ma super. 


Testowałam na razie wyłącznie przysłonę 2.8. Czyli największy otwór przysłony :) oraz czasy chyba 1/30, 1/60 i 1/125s. 


Trudnością jest brak stabilizacji w obiektywie. Oraz to, że ustawiamy wszystko ręcznie - choć ja i tak pracuję tylko w trybie M, ale tym razem nie mając AF musimy sami posłużyć się swoim wzrokiem i zmysłem by zrobić fajne i dobrze ostre zdjęcie. 


Jak na pochmurny dzień - naprawdę jestem pod wrażeniem tego obiektywu. Bardzo ciekawa jestem co wyjdzie jeśli będzie choć troszkę słońca. BOKEH przedstawia się dużo bardziej plastycznie niż w Helliosie :) 



PORÓWNANIE BOKEH



Zdjęcia robiłam za pomocą adaptera z soczewką. Następne zdjęcia będę robić za pomocą adaptera bez soczewki - może zmieni się punkt ostrzenia :) już nie mogę doczekać się pierwszej wolnej chwili dla siebie. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Obraz
G r u d z i e ń. No po prostu nie mogę, nie posiadam się z radości. Pieje z zachwytu? Też tak czasem macie jak mimo trudności uda wam się wreszcie coś popchnąć do przodu? Bo ja tak mam. Nareszcie po długich bojach udało mi się zrobić porządne slajdowe story na insta i będzie ich więcej. Zacznę od tego że skoro wiem już jak, to podzielę się z wami tym odkryciem. A co!  Do zrobienia story insta potrzebujemy dowolnej aplikacji do robienia story. Ja przetestowałam unfold, storyart, która jest bardziej intuicyjna i canva (najmniej praktyczna jak dla mnie.  Robimy sobie np. 2-6 obrazków i zapisujemy je na telefonie.  By zrobić z niej piękne slajdy musimy zainstalować aplikacje Videoshop i w niej wybrać załaduj obrazki (domyślnie mamy video). Obrazki same łączą się w slajdy i gotowe.  Poniżej zrzut ekranu z mojej pierwszej sekwencji slajdów.  Dodajemy tekst, formatujemy ustawienia i zapisujemy na telefonie nasz film. Następnie z pozycji telefonu wchodzim
Czytaj więcej

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obraz
Affinity Photo to fantastyczny program do obróbki graficznej który posiadam i którym jestem dosłownie oczarowana. W swoim życiu ze względu na wcześniej wykonywany zawód grafika komputerowego pracowałam w przeróżnych programach graficznych. Mam naprawdę niezłe porównanie i wiem też że nie warto przepłacać, kiedy decydujemy się na zakup legalnego oprogramowania. Dlatego dziś troszkę będzie o programie w którym pracuję - czyli Affinity photo.  Kiedy na sesji nie mamy możliwości czasem ubrać się w określony strój kolorystyczny - na ratunek przychodzi mi postprodukcja - czyli obróbka pliku wyjściowego w formacie RAW. I właśnie w Affinity photo zamiana takiego koloru to dosłownie coś co zajmuje kilka sekund.  Co więc należy zrobić, by taka zamiana była możliwa? Najlepiej ubrać modelkę/la w gładki strój, stąd ja przed zrealizowaniem sesji zdjęciowej w plenerze proponuje właśnie gładkie tkaniny. Bo wtedy łatwiej jest je zgrać ze sobą na planie. W plenerze zawsze wybieram miejsca max. 3 różne
Czytaj więcej

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6

Obraz
MOJE OPINIE po 5 latach pracy z tym obiektywem Obiektyw popularnie nazywany kitowym, ponieważ dodawany jest do lustrzanek cyfrowych i najczęściej można kupić go właśnie z zestawem bodyDXXX +obiektyw. Jest to bardzo uniwersalny obiektyw, idealny dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z fotografią, a do końca nie wiedzą jeszcze którą z dziedzin fotografii poświęcą się bez reszty. Nie skupię się tutaj na typowo technicznej stronie obiektywu, a na praktyce i użyteczności. mój pierwszy uniwersalny obiektyw  Zacznijmy może od plusów.  Uzyskamy nim zdjęcia w zadowalających zbliżeniach np. detali czy większych obiektów w fotografii makro, np. kwiatów. Idealny do krajobrazu, widoków, pejzaży. Sprawdzi się również w naszych próbach z portretem. Kupując ten obiektyw moim zamysłem była fotografia produktowa. Muszę przyznać że obiektyw sprawdził się w tej roli idealnie. Minusem tego obiektywu jest jego siła światła, a raczej to że obiektyw w przedziale f3,5-5,6 jest obiektywem ci
Czytaj więcej