Posty

Wyświetlam posty z etykietą sesjaportretowa

Własny rozwój czyli kiedy chcielibyśmy przekuć hobby w stały zawód

Obraz
"Praca fotografa" czy "zawód fotografa" to naprawdę ciężka praca i to nie zależnie od kategorii w jakiej się jest, nie ważne czy studio czy plener. Nie ma znaczenia na jakiej płaszczyźnie się pracuje.  Z zewnątrz wygląda na lekką i bardzo prosta ale tak nie jest. Ludzie nadal widzą tylko to, że się naciska to małe pokrętło na aparacie i że za to bierze się pieniążki, więc no co w tym trudnego . Zapominają że osoba która jest fotografem sama buduje wszystko i musi wszystko sama zorganizować, zaplanować i jeszcze wykazać się wiedzą i umiejętnościami by "to co robi" mogło  być nazwane przez odbiorców "pięknym zdjęciem".  Jak pisałam w poście Dlaczego nie doceniamy pracy innych ... kilka dni temu link TU , możecie łatwo wywnioskować że chcąc zarabiać na fotografii trzeba zawinąć rękawy i małymi krokami iść po swoje. Samo do nas nie przyjdzie i bynajmniej nie wiąże się to wyłącznie z naciskaniem przycisku na korpusie naszego aparatu. Dzisiejsza sesj...

Sesja testowa pod serwis nikon

Obraz
Dziś zrobiłam już ostatnią testową sesję w celu sprawdzenia naprawionego błędu z czytaniem kard SD w moim body D7200. I wszystko wygląda na to że nic się nie dzieje i karty pięknie współpracują po drugim formatowaniu z pozycji body. Jaka ulga że nie muszę wysyłać swojego body do serwisu Nikona bezpośrednio.  Jak widzicie celem tego projektu fotograficznego było naturalne światło z okna, więc tym razem swoje tło postawiłam dosłownie z boku, zasłaniając cały telewizor i regał z szafkami na którym stoi.  Tym sposobem wyglądało to tak jak na poniższym rysunku - więc jak widzicie to za bardzo miejsca w pokoju na odejście przy tym ustawieniu nie mam. Bo od segmentu do kanapy mam tylko 2 m. Parametry:  ISO 250 f 1.8 czas 1/60 s + aparat na statywie obiektyw 50mm I w zasadzie nic tu nie ma czarodziejskiego. Przy ostrości staram się trzymać tylko niepisanej zasady że jak mam obiektyw 50mm to by nie poruszyć aparatem - musze ustawić czas do max. 1/50 s. Choć z moimi drążącymi dłońm...

Sesja w domu, grudzień 2020

Obraz
Sesja, którą za chwilę zobaczycie wołała mnie już od dawna. Ale zawsze znajdowałam wymówkę typu a to nie mam balkonu, a to nie mam okna od fajnej strony - no bo za oknem zamiast parku mam bloki, a to że nie mam jak się zmieścić z moją 50 mm w naszej małej kuchni itd. Dziś stwierdziłam że dość. A że moja córka znów nie przespała nocy i nie poszła do przedszkola - bo nie szło dobudzić ją z rana to postanowiłam wykorzystać ją jako małą modelkę - zamiast płakać że znów mam zawiązane ręce. Zapomniałam tylko nagrać filmik jak ustawiam te wszystkie rzeczy i moja kuchnia zamienia się w małe mini studio, ale myślę że mi wybaczycie  ten fakt.  A przy okazji dowiedziałam się od naszej małej spryciary że "w przedszkolu jest nudno i woli robić z mamą zdjęcia" - no ja się w cale jej nie dziwię, więc nawet z nią nie wdawałam się w dyskusje i przeszłam do robienia zdjęć.  Oczywiście udało się nawet wykorzystać zebrane razem z córą "badylaki", czyli różnego rodzaju uschnięte chwast...

Moje mini studio

Obraz
W zasadzie to miał być planowo pierwszy mój backstage filmowy, jednak że dopiero próbuję w tej kwestii i nie mam za bardzo jeszcze skompletowanego sprzętu to będzie backstage tradycyjny. Dziś próbowałam zrobić sobie sesje testową pod swoje tło i powiem wam szczerze że jak na tani propylen to sprawuje się to tło całkiem nieźle. Ma już kilka kropek - nie wiem czy zrobiłam je ja czy moja córka, ale da się to wyczyścić delikatnie ściereczką. Tło naprawdę pod wpływem balansu bieli fajnie zmienia kolorystykę w programie graficznym. Ale przejdźmy do zdjęć. No i oczywiście - z braku fajnej modelki pozuję niestrudzona ja we własnej osobie. Na kimś trzeba ćwiczyć, a czas biegnie.  Oczywiście miałam mieć portrety w błękitnej sukience, ale postanowiłam dorzucić również kilka prób w ręcznie robionej sukience (marzę o takich zdjęciach dla siebie) z tiuli materiałowych w kolorze białym. Zazwyczaj kiedy sesja i mój plan przebiega sprawnie to jak tylko zostaje mi czasu na jakieś inne podejście to w...

Czy warto ponownie obrabiać zdjęcia - sesja z 2019 roku

Obraz
Odświeżanie zdjęć które się zrobiło naprawdę daje dużo frajdy. Nie sądziłam że aż tyle. Plusem takiego zabiegu jest to, że kiedy zabieramy się za ponowną obróbkę zdjęć z np. 2019 roku to dopiero wtedy widzimy progress rozwoju, jaki za sobą zostawiliśmy. Ta sesja była robiona przeze mnie we wrześniu 2019 roku. Dodam, że słońce wtedy nie dawało a wygraną i choć była 9 rano to nie odpuszczało. Dziś zaprezentuje wam kadry, które właśnie troszkę popsuło mi słońce. Kiedy zgrałam je wtedy na dysk byłam przerażona jak obiektyw który zwie się nikorr może robić takie flary. Ano, nie ma idealnych obiektywów i nawet 50 mm 1.8 nikona pod słońce może robić flary. I nie pomoże tu nawet osłona przeciwsłoneczna na obiektyw.  Dziś w ten pochmurny weekend po prostu zatęskniłam za piękną ciepłą pogodą. Z plenerów nic mi nie wyszło w tym roku, bo na jesienne wyprawy po parkach to w tym roku raczej już się nie załapie. Nastawiałam się na pierwsze choroby i przeziębienia - bo zaczęło się u nas przedszkol...