ZACZNIJ TUTAJ

Witajcie!

Jestem Ania, mieszkam w Łodzi. Moja przygoda z fotografią bardziej przypomina wybuchowy związek pełen namiętności niż prosty wybór. Wraca do mnie i odpływała jak fale oceanu i tak jest po dziś dzień. Dziś myślę że ona zawsze chciała wejść w moje serce, tylko że ja nadal nie znam formy w jakiej się ta fotografia u mnie objawi.

W trakcie dzieciństwa rozwijałam moje artystyczne zainteresowania jak malarstwo, rysunek czy rzeźba. Kiedy miałam 17 lat zaczęłam uczyć się fotografii, choć jeszcze wtedy nie wiedziałam, że będzie ona moją pasją. W liceum kupiłam używany aparat Zenit ET, a później model 122E. To czasy analogowej ciemni, pierwszych prób z wywoływaniem samemu negatywów. W domu do tej pory mam koreks i niektóre rekwizyty z tego czasu.

Zaczęłam studia. Dziś z perspektywy czasu jak na to patrzę to był "niezły mix wartości", który miał mnie przygotować do pracy w zawodach: nauczyciel plastyki, projektant - grafik komputerowy, nauczyciel historii sztuki, animator działań kulturalnych itd. Fotografia z powodu natłoku zajęć odeszła w zapomnienie, a moim priorytetem była nauka programów graficznych - wtedy wydawało mi się że to całkiem niezły "zawód przyszłości" i droga do przyszłej pracy.

Moja pierwsza praca to firma reklamowa, a praca grafika komputerowego zmieniła moje postrzeganie na zawsze. Pamiętam ten dzień, kiedy w tej właśnie pracy, przy realizacji jakiegoś projektu potrzebą było skorzystanie ze studia fotograficznego, które było w wynajętym garażu. Pamiętam też że korzystaliśmy wtedy z usług dodatkowych - prywatnej wizażystki. I przepadłam, w głębi serca marzyłam by pracować właśnie na takim planie projektu. Jednak nie miałam ani własnego studia, ani wiedzy o fotografii, ani środków na sprzęt więc ta myśl wydała mi się czystą abstrakcją i kurczowo trzymałam się tego co już mam.

Dodam że trzymałam się tego naprawdę mocno i  przeszłam przez 10 lat przez wiele różnych firm reklamowych jako grafik komputerowy, tworząc przeróżne projekty pod różne zamówienia, a marzenie o byciu fotografem odeszło w zapomnienie. Obudziło się powoli w 2007 roku kiedy kupiłam pierwszy aparat cyfrowy, a w 2014 roku pierwszą wymarzoną lustrzankę. Mogę śmiało powiedzieć że moje doświadczenie dojrzewało by wybuchnąć z ogromną mocą w 2017 kiedy urodziła się moja córka – uderzyło z impetem. Takiego wybuchu to się nie spodziewałam! To od tego momentu pokochałam fotografowanie ludzi. 

Dziś po swoich doświadczeniach patrzę na to zupełnie inaczej. Jestem wdzięczna losowi że przebyłam tak trudną drogę to mojego tu i teraz. Zawód grafika komputerowego bardzo wspiera to co tworzy, realizuje fotograf jednak jest małe ale... nie są to dobre zawody kiedy jest się mamą na pełen etat. Dziś bez tej wiedzy jaką zdobyłam jestem zupełnie inną osobą i co najważniejsze rozwijam się cały czas. 
Nie byłabym tu i teraz. Uwielbiam robić zdjęcia, kocha to moja dusza, uwielbiam światło zastane. Potrafię wyczarować magię - jednak robię to na użytek własny.






Kim jestem, jak się widzę

Prywatnie jestem żoną, mamą cudownej Alicji, dzięki której zaczęłam fotografować emocje, bo tak nazywam fotografowanie ludzi. Inspiruję, motywuję, zachęcam do działania – bo nigdy nie wiesz jak blisko postanowionego celu jesteś. 


Robienie zdjęć sprawia, że moja codzienność zaczyna świecić wszystkimi kolorami tęczy. Lubię dzielić się wiedzą z innymi ludźmi z czystej potrzeby serca. 



Linki:
Grafik i Fotograf - idealne połączenie

Popularne posty z tego bloga

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Instagram i sekwencja slajdów

Tło gnieciuch DIY