Posty

Wyświetlam posty z etykietą reportaż

Okna które skradły mi serce...

Obraz
W zasadzie nie wiem od czego zacząć, bo ten 2022 rok, a w zasadzie jego pierwsza połowa mija mi bardzo pod znakiem zmian, które powoli materializują się w moim świecie. Jak wiecie, od pewnego czasu ciągle się rozwijam. Zdjęcie które tu widzicie powstało podczas imprezy cyklicznej "Noc Muzeów" w moim mieście, podczas zwiedzania jednego z najpiękniejszych w moim odczuciu Muzeum Izraela Poznańskiego . Naprawdę wnętrza robią wrażenie. Ale nie o tym jest ten wpis. Ten rok jest dla mnie taką zmienną i skupieniem się na tym co ważne od środka. Na tym co mnie buduje i pomaga mi rosnąć. Ten rok to po raz pierwszy płynięcie z prądem a nie pod prąd czyli branie wszystkiego co niesie i podsuwa mi życie. A wyzwań jest mnóstwo - tylko trzeba nauczyć się ich słuchać.  Własny rozwój u mnie to nie tylko od kilku ładnych miesięcy zabawa z kolorem i rozpisany własny projekt "Kolor który gra" - uczę się sama zarządzać barwą, bawić i łączyć ją odpowiednio w pary (jestem samoukiem we wsz...

Eksperyment 10 min

Obraz
Wczorajszy eksperyment z malowania światłem. Wyszło fajnie i bawiłam się przy tym rewelacyjnie, choć nie ukrywam że do machania różnymi rodzajami światła lepiej wykorzystać kogoś dorosłego (można pisać litery czy cyfry). Mimo to moja mała asystentka spisała się na medal.  Zresztą zobaczycie sami na poniższych kadrach. Zdjęcia są testowe, robione bez ustawień i aranżowania sceny, po prostu czysto pod reportaż. I choć nadal nie mam jasnego szerokiego kąta to i tak muszę powiedzieć że nawet fajnie jak na f3.5 maluje ten mały Olympusa obiektyw.  FANTASTYCZNE EFEKTY - OTWÓRZ SIĘ I DZIAŁAJ Niesamowite można uzyskać efekty i wcale nie dziwię się że malowanie światłem potrafi wkręcić nie jednego fotografa na maksa. Tu specjalnie użyłam obiektywu ciemnego, zazwyczaj dołączanego w gratisie przy zakupie body. Użyłam doświetlenia z wbudowanej lampy błyskowej ustawiając ją manualnie.  Do tych zabaw nastroiła mnie książka którą aktualnie czytam  - link TU . To był bardzo kreatyny ...

Sesja z okazji Dnia Babci i Dziadka, 2021

Obraz
Sesja zdjęciowa według pomysłu mojej trzylatki. Czasem warto posłuchać dziecka, a sesja jest tak słodka że naprawdę miałam ogromny dylemat jakie zdjęcia wydrukować.  Przy okazji mam wspaniały backstage - bo jeśli sądzicie że ta sesja to było tylko usiąść na stołeczku - no to się troszkę mylicie! Działo się, działo, było dużo fruwania i podrzucania.  Te zdjęcia na pewno wplotę w swój reportaż dla córki, bo jak sami widzicie poniżej jest co wspominać na lata. Sama sesja rwała 30 min, ale po niej było tyle zabawy, że nie mogłam odmówić mojej wspaniałej modelce i dopiero po finalnej sesji - powstał backstage.  Gdybym mogła to wrzuciłabym to całą 250 zdjęć, bo mniej więcej tyle wyszło tych cudnych kadrów, ale trzeba wybrać te najfajniejsze - od których mi serducho raduje się najbardziej. A że lubię reportaże - to troszkę takich B&W kadrów nie może zabraknąć.  Miłego wieczoru, weekendu i mam nadzieję że kiedyś spotkamy się przed obiektywem!

Reportaż z 2008 roku FujiFilm S5700

Obraz
12 lat temu... Był lipiec 2008 rok i mega gorące lato. Była radość i łzy szczęścia, mnóstwo radości dla mnie w szczególności móc uwieczniać ten jedyny w życiu dzień. Dzień Ślubu. Mimo, że nie miałam wtedy aparatu za x-tysięcy, bo tylko zwykłą hybrydkę FujiFilm S5700 z 10 krotnym zoom  o siłe światła f3,5 i sensorem CCD oraz tylko 7 megapixeli to udało mi się uwiecznić mnóstwo przepięknych kadrów.  Sam ślub nie był w Polsce, lecz w Niemczech, gdzie zupełnie inaczej podchodzi się do całej organizacji tego, tak ważnego dla pary młodej przedsięwzięcia.  Dziś jak przeglądam te zdjęcia (aparat nie miał możliwości robienia w trybie RAW/NEF) to naprawdę  ruszają mnie przepiękne wspomnienia . A skoro ruszają mnie wspomnienia, to znaczy, że to był dobry reportaż. Mimo, że dziś robię nieporównywalnie lepsze zdjęcia i ich jakość jest nie do porównania - to patrząc wstecz żałuję troszkę że porzuciłam reportaże aż do momentu narodzin córki, czyli aż 2017 roku.  Z tego aparatu wyszło mi mnóstwo przec...

Dzień9, #kreatywnyfotostartup365

Obraz
Witajcie moi czytelnicy, post ten powinien ukazać się dziś o 5 nad ranem (a w chwili publikacji jest już 14.18) bo o tej porze moja córa już zaczęła dzień i za nic w świecie nie chciała dospać. I tak udało mi się jakoś wymusić na niej leżenie w łóżku bo gdybym powiedziała jej że może wstać - wstałaby już o 1 w nocy. Więc ja dziś zupełnie bez energii, sił do pracy. Czasem to zazdroszczę mojej kruszynce tego że tak szybko potrafi się zregenerować po nie przespanej nocy, a przecież kawy nie pija, bo nie może. Jakim cudem powtarzam w myślach i lecę przygotowywać rzeczy na naszą dzisiejszą wyprawę. Po śniadaniu zaliczyłyśmy plac zabaw, spacer po pobliskim skwerku, pobliski sklep i to wszystko po raz pierwszy bez wózka. Dla mnie to niezły wyczyn, wygoda bo lżej, dużo lżej. Cieszę się że moja mała jest coraz bardziej samodzielna bo im więcej ma samodzielności tym ja więcej mogę zrobić dla siebie i dla was.  Tak więc po spacerze dokańczam właśnie ten post, próbuję go jakoś zredagowa...

Jak to właściwie jest z tą obróbką?

Obraz
Córka śpi... uff.. Przeglądam zdjęcia jakie udało mi się zrobić do tej pory i nasuneła mi się myśl jak to właściwie jest z tą obróką? Czy to nie jest tak, że nasz mózg zapamietuje daną scenę i pragnie potem jak najwierniej ją zobrazować? Często zdarza mi się zapamiętywać kolory danej sceny które po zrobieniu zdjęcia mają zupełnie inny klimat. Mówię wtedy, że zdjęcia "nie odzwierciedlają atmosfery" jak towarzyszyła danej scenie. Nie wiem czy też tak macie, czy tylko moje oczy są tak wrażliwe, że zapamiętują inną scenerię przed i po zrobieniu zdjęcia? Obrabiać czy nie obrabiać? Zdecydowanie obrabiać, tylko jak? To pytanie spędza z powiek nie jeden sen początkujących fotografów, a także i mnie. I chyba już tak pozostanie, bowiem obróbka sprawia, że dane zdjęcie nabiera naprawdę fajnego klimatu i będę ją studiować dokąd starczy mi sił. Szukam, podpytuje (dla tych co udzielają mi odpowiedzi bardzo dziękuję raz jeszcze) zbierając swoje doświadczenie i dzielę się wiedzą z innymi....

Sesja zdjęciowa mama i córka

Obraz
Kolejna sesja której zdjęcia na pewno rozbudują mój reportaż. Sesja przy której naprawdę świetnie się bawiłam. Warunki kiepskie, bo pochmurno za oknem, mało światła, ale efekt wyszedł naprawdę super. Troszkę się bałam że moja mała modelka nie wytrzyma, ale jej zainteresowanie fotografią jest ogromne. No i dla odmiany ma zdjęcia razem z mamą. Cała dzisiejsza sesja liczy w sumie ok 25 zdjęć. Poniżej przedstawiam jedno z nich.

Reportaż - sesja zdjęciowa

Obraz
Sesja w warunkach domowych Reportaż dla mojej córki

Sesja przy lustrze

Obraz
Bardzo ciężkie warunki oświetleniowe, do tego późny wieczór. Sesja trudna technicznie. Czy jestem zadowolona? Z kilku ujęć na pewno, przedstawiam tylko wybrane z nich.  Zdjęcia wchodzą w skład reportażu dla mojej córki. Robiąc zdjęcia maluszków staram się wykorzystać każdy moment. Kiedy moja urocza modelka zaczeła wyciągać własne ubrania i mierzyć je przed lustrem to był ten moment. Najczęściej są to tak szybko ulotne momenty że nawet nie zdążam się do nich odpowiednio przygotować. Tak było właśnie z tą sesją - dosłownie chwila, nawet nie zdążyłabym ustawić dodatkowego oświetlenia. Dzieci są urocze i cudownie wychodzą na zdjęciach, każde, bez wyjątku. Dzieje się tak, ponieważ nie pozują sztucznie, nie starają się przypodobać i nie zastanawiają się nad tym czy będą się podobać innym, dlatego zawsze są naturalne i tak też wychodzą na zdjęciach.  Mierzenie butów to już u nas rytuał :)  

Reportaż macierzyństwo

Obraz
Postanowiłam dokumentować pierwsze miesiące z życia mojej córki. Jest to pierwszy w sumie reportaż z pomysłem, jaki pojawił się u mnie. Ma jakiś długofalowy cel. Do zamieszczenia kilku fotek na swoim blogu zainspirował mnie nowy konkurs szerokiego kadru, a w nim Dominika Cuda i jej historia.   Dlatego nie warto wstydzić się swoich pomysłów,  i tego że dopiero się zaczyna. Robię zdjęcia, ponieważ to kocham i nie wyobrażam sobie zaprzestać. Reportaż o opiece nad Alą narodził się w mojej głowie zaraz po jej przyjściu na świat, kiedy uświadomiłam sobie że nie mogę biegać z aparatem. 

BLACK and WHITE

Obraz
REPORTAŻ fragment

STARY CMENTARZ

Obraz

SPACER

Obraz