Pierwsze zdjęcia z nowego systemu Olympus

Wczoraj czułam się w miarę dobrze, więc postanowiłam troszkę poeksperymentować i pobawić się na tyle ile mogłam bez innych akcesoriów do tego systemu. Udało mi się zrobić kilka autoportretów. Powiem tak. Ja jestem w szoku nad ostrością szkła M.Zuiko 45mm 1.8. Po prostu ten mały aparacik robi ostrzejsze fotki niż mój pechowy D7200. A do tego te nieziemskie rozmycie tła czyli mój ulubiony bokeh. Jeśli chodzi o ingerencję i obróbkę - przy tych zdjęciach nie czarowałam praktycznie wcale, tylko wywołałam samego ORF (RAW). Nie podkręcałam ostrości. Jeśli chodzi o AF to pracowałam bez pilota i używałam tu swojego palca u prawej nogi - bo ustawiłam aparat w tryb wi-fi. Stąd mogłam poprzez aplikację zobaczyć podgląd na swoim telefonie. Wspaniała sprawa, i choć jest mi znana już to powiem wam, że tu przynajmniej mam możliwość wyboru przesłania zdjęć jakie chce na telefon - a w aplikacji Nikon wszystkie czy udane czy nie z automatu lądują na telefonie zaśmiecając go od razu. Kol...