Obsypana w gwiazdkach, sesja dla córki

Codzienność. Najcudowniejszy dar jaki mi się przytrafił to patrzenie obrazem na to co mnie otacza. I choć kiedy zdałam sobie z tego daru sprawę to tak naprawdę nie doceniałam go, przynajmniej na początku. Nie widziałam jego barw, bo raz są jasne a raz ciemne to powiem wam, że wychodzi z tego całkiem niezła historia. Każda sesja zdjęciowa u mnie jest inna, tak jak nie ma takich samych ludzi. Uwielbiam robić zdjęcia, cieszyć się chwilą, zamrażać ją taką jaka jest. To właśnie tu i teraz jest takie, jakie akurat nam jest potrzebne. Nie ma idealnych ludzi pod zdjęcia, idealnych póz, nie ma nie fotogeniczności. Historia każda jest piękna. Jedyne co zauważyłam to to, że z ogromną trudnością przychodzi nam, ludziom radość i wdzięczność z tego co mamy. Mamy tak bardzo zabieganą rzeczywistość, że odnalezienie się w niej jest piekielnie trudne, zwłaszcza że zmienia się ona z sekundy na sekundę. To tylko moje obserwacje w oparciu o własne doświadczenia. Czasem jest tak - szczególn...