Próbna sesja świąteczna, listopad 2020
Witajcie, o jak bardzo pracowicie zaczął się u mnie ten tydzień. Wpierw usiadałam do maszyny by dokończyć z resztek bawełny białej fartuszek kuchenny dla córki. Marzy mi się od tamtego roku sesja świąteczna rodzinna z piernikami i pieczeniem, oj marzy. Myślałam, myślałam i zdecydowałam się jednak ten fartuszek uszyć sama. Jest właśnie widoczny na tej przepięknej, robionej dość szybko stylizacji. Musze przyznać że wyszedł mi naprawdę świetnie! Ilość materiału jaką miałam do dyspozycji to niecałe 0,5 m o długości 1,40 m (bo z niego szyłam w maju maseczki na pandemie, jak nie można było ich kupić w sklepie). Fartuszek robiłam bez formy, wykroju - po prostu przejrzałam różne stylizacje świąteczne w Google i postanowiłam zrobić taki właśnie z falbanami.
Przejrzałam mnóstwo fartuszków dla dzieci w internecie, bo czasem nie opłaca się szyć, ale jak zobaczyłam ich jakość, to postanowiłam dołożyć troszkę umiejętności szycia do planowanej sesji. Zamówiłam materiały jeszcze na dwa - będą w czerwieniach (chyba bez falbanek - pod chłopców) oraz w skrzaciki. Również z bawełny.
Jak wiecie uwielbiam święta, za tą niesamowitą magię i klimat i chciałabym też mieć ją siebie na zdjęciach. Moja córka również, więc czemu by nie pobawić się z nią - dzieci uwielbiają rekwizyty, przeróżne rzeczy które można powiesić na choince. A listopad właśnie jest takim jedynym takim miesiącem w którym takie sesje mogą się odbyć i nie będą kolidować z przygotowaniami innych rodzin.
Kiedy piszę ten post ta scenka (wszystkie rekwizyty) jest już spakowana w pudełko i czeka na przyjście córki z przedszkola. Zastanawiam się tylko jak ogarnąć piernikowe pieczenie - bo nie chciałabym robić atrap jedzenia - bo cała frajda wtedy ucieka i trudno jest upilnować i wytłumaczyć córce że "tego akurat nie można jeść".
Może kiedyś przyjdzie ten czas, że polubię również Hallowin, ale dziś, tu i teraz jakoś przyznam się wam szczerze kompletnie nie czuję klimatu czarownic, straszenia, zbierania cukierków. No z tego wszystkiego to tylko zupę dyniową uwielbiam!
Miłego dnia!
Komentarze
Prześlij komentarz