ULICA GDAŃSKA

Ulica Gdańska kryje w sobie wiele pięknych kamienic. Szkoda tylko, że są bardzo zaniedbane. Część elewacji która była odnowiona, prezentuje się wspaniale. Fajnie byłoby, gdyby miastu udało się odnowić wszystkie kamienice. Moja dzisiejsza wycieczka zawężona do ulicy Gdańskiej skupiła się głównie na Pałacu Karola Poznańskiego (obecna szkoła muzyczna).

Informacyjnie:
Pałac Karola Poznańskiego – pałac fabrykancki z XIX w. znajdujący się w Łodzi. Pałac został zbudowany w 1904 roku dla syna Izraela Kalmanowicza PoznańskiegoKarola. Wybudowany w stylu neorenesansowym według projektu Adolfa Zeligsona, miał charakter reprezentacyjny, co podkreślono pełnymi przepychu wnętrzami. Z olbrzymim kunsztem wykonane zostały boazerie z różnogatunkowego drewna, bogato dekorowane stiukowe sufity, marmurowe kominki i meble. W stanie niezmienionym zachowała się wewnętrzna klatka schodowa z wachlarzowymi schodami, wyłożona marmurem, z przepięknym witrażem. Budynek składa się z części frontowej i dwóch skrzydeł bocznych, ustawionych pod kątem prostym. W narożniku umieszczony został ryzalit, przykryty kopułą. Pałac jest oddzielony od ulicy parkanem z maszkaronami oraz literą ”P” na tablicach herbowych. Był to pierwszy budynek w Łodzi posiadający centralne ogrzewanie już w fazie projektu.

źródło: winkipedia 

Pałac Karola Poznańskiego







Kolejnym moim obiektem stały się położone dalej kamienice. Część willi znajduje się w bardzo opłakanym stanie i nie można się do niej dostać, ponieważ strzeże jej bezpieczeństwa brama, zamykana automatycznie. Mowa o Pałacu Rudolfa Kellera. Z drugiej strony również nie mogłam się do niej dostać, więc pozostało mi tylko cieszyć się małym ujęciem.

Pałac Rudolfa Kellera
Luksusowa willa wzniesiona została według projektu Hilarego Majewskiego, na zlecenie Rudolfa Kellera. Był to imigrant z terenów pruskich, który początkowo, w roku 1882, wzniósł na tej parceli zabudowania fabryki wstążek, tasiemek i koronek. W 1907 roku, wraz z przylegającą fabryką, pałac został sprzedany Emilowi Eisertowi, a od 1922 do wybuchu wojny był własnością „Spółki Akcyjnej Emila Eiserta i Braci Schweikertów”. Źródło: winkipedia.


Dalej moją uwagę przykuł dom pokryty bluszczem. To już drugi budynek, jaki znalazłam w tym mieście pokryty tą roślinnością. Czytając na jednym z blogów  dowiadujemy się co nieco na temat domu z bluszczem. 
Po przeciwnej stronie ulicy Gdańskiej, pod numerem 48, oglądać możemy kolejną willę, niestety równie zniszczoną. Należała ona do Klemensa Oelsnera i została wzniesiona w latach 1908-1910. Po II wojnie światowej budynek stał się własnością wojska, które umieściło to m.in. WSW i żandarmerię. Budynek posiada elementy secesyjne a także fragmentarycznie zachowane secesyjne wyposażenie.

Idąc dalej natknęłam się na pięknie odrestaurowaną neobarokową kamienicę, która chyba trafi do rejestru zabytków. Naprawdę jest przepiękna. 

Kamienica powstała w 1897 roku według projektu Dawida Landego, jednego z czołowych łódzkich architektów. Prezentuje się znakomicie, bowiem niedawno odnowiono elewację, zaś w środku - na klatce schodowej i w mieszkaniach - zachowały się oryginalne stolarki i sztukaterie. Ozdobą frontonu są dwa wykusze po bokach i jeden pośrodku nad wejściem. Wśród bogatej dekoracji uwagę zwracają kartusze herbowe, liście akantu, metalowe, ażurowe kraty na balkonach, gipsowe odlewy twarzy, lukarna na mansardowym poddaszu i kariatydy na balkonach, pełniące rolę wsporników. Źródło: lodz.naszemiasto.pl



Jeśli ktoś był we Wrocławiu, i widział wszystkie krasnale na pewno wie, że w Łodzi znajdzie je również. Te krasnale są równie urocze, choć może nie tak sławne. Szukając informacji na temat łódzkich krasnali, znalazłam fajny blog, na który uważam że warto zajrzeć, link TU.


Dalszy plan mojej wycieczki to kamienice. Ta na poniższym zdjęciu kamienica w neogotyckim stylu, znajduje się prawie na skrzyżowaniu ulic Legionów i Gdańskiej pod numerem 12. Swoją ceglastą barwą przykuwa uwagę.





Willa braci Karola i Markusa Kiperów

Willa została wzniesiona w 1883 r. według projektu Ignacego Markiewicza. Pierwotnie należała do braci Kiperów - właścicieli domu handlowego i tkalni pluszu. Obecnie w budynku mieści się między innymi Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Łodzi. Obiekt znajduje się przy ul. Gdańskiej 38 i jest wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków.



A to już droga powrotna, przejście przez część ulicy Legionów. Ostatnio bardzo podobają mi się stare szyldy, które nadają klimat chyba każdej nawet najmniej urokliwej ulicy.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Instagram i sekwencja slajdów

Tło gnieciuch DIY