Flat lay z kubkiem - inspiracje własne

Dziś taki pomysł, który od dawna chodził mi po głowie. Chciałam nabyć sobie kubek ręcznie malowany właśnie z taką buźką. Jednak ich cena dla zrobienia jednego takiego zdjęcia kompletnie mi się nie kalkulowała. Myślałam, główkowałam i dziś wzięłam swój pisak z ecoline i po prostu namalowałam na starym kubku nadruk. Wyszło tak, jakby kubek był faktycznie drukowany. 



Myślę, że na potrzeby jednej sesji taki nadruk spokojnie wystarczy i wcale nie potrzeba wydawać krocie, na gadżety, które na codziennych sesjach nam nie służą lub nie posłużą, a mówiąc prostym językiem - nie zwrócą nam się!  Sama staram się unikać w swoich sesjach portretowych nadmiernych rekwizytów, by skupiać się na ludziach. Flat lay są dla mnie motorem napędowym inspiracji, rozwoju własnej kreatywności oraz świetnym przykładem na coś z niczego. Do tego są na tyle genialne, że dzięki nim można naprawdę przećwiczyć chyba wszystkie możliwe ustawienia swojego aparatu, do których to prób zachęcam wszystkich, którzy uwielbiają robić zdjęcia.


Zmiana dosłownie kilku rekwizytów sprawia, że mamy zupełnie inną kompozycję, kolory, dosłownie wszystko. I co najważniejsze - takich zdjęć możemy za jednym podejściem zrobić naprawdę sporo, co jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które nie mogą codziennie rozkładać tego całego bałaganu od nowa. 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6