Malowanie światłem

Bardzo długo zbierałam się do tego tematu. W sumie to nawet nie wiem dlaczego, bo wiedziałam jak. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że nie przepadam za ciemnymi zdjęciami. I zawsze chciałam by mój profil był jasny i kojarzył się z jasnymi zdjęciami. Teraz to żałuję jak nie wiem co że tak długo zwlekałam.

Zdjęcia robione na długim czasie naświetlania bo na tym polega malowanie światłem w fotografii są bardzo klimatyczne. W zasadzie to nie potrzeba wiele, by osiągnąć fajny rezultat. Im mniejsza latarka tym fajniejszy efekt, a malować można dosłownie wszystkim co nie jest laserem bo gdzieś obiło mi się o uszy że laser może uszkodzić matrycę w aparacie. Ja wybrałam dwie latarki i tyle. 




Czas ustawiłam w trybie bulb, na chyba 15" , ISO 100, a i co ważne, wyłącznie AF, bo w ciemności będzie glupial, a ostrość ustawiłam wcześniej. Faktycznie ciężko jest opisać cały proces ustawień bo robiąc po ciemku wszytkie rzeczy robię z automatu. Ale o najważniejszych wspomniałam. Dodam jeszcze ten temat to mega poprawiacz humoru więc na pewno będę do niego wracać kiedy będę mieć kiepskie dni.

Dajcie znać jak podoba wam się efekt, i czy wypróbujcie temat u siebie.

Dodam jeszcze że malowanie światłem zmienia myślenie o zdjęciach, sposobie ich wykonywania i mega rozwija kreatywność. Czuję się tak naładowania bo tych zdjęciach, jakby gdzieś w głowie odtworzyły mi się bardzo ważne szufladki jak robić lepsze zdjęcia. A w sumie czas jaki poświęciłam na zdjęcie to 10 min zabawy. Warto było, mimo zmęczenia, jednej kreski baterii... oj warto, jak nie wiem co!

Dokładnie jak to wygląda w praktyce możecie znaleźć na kanale Michała na YouTube, profil IG to @fotoblysk. Myślę że znajdziecie bez problemu film wpisując "malowanie światłem".

Miłego weekendu 💙

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6