Google plus, koniec społeczności, podsumowanie
i koniec wirtualnej społeczności
Pamiętam jak platforma Google plus wchodziła do wirtualnej społeczności i jak była reklamowana. Chyba zabrakło jej troszkę szczęścia by przebić się przez popularność FB.
Zakończenie działalności platformy Google plus pozostałoby pewnie dla mnie bez różnicy, gdybym nie miała tam swojego fotograficznego konta kobaltowasowa (założyłam konto specjalnie dla tych z was którzy nie korzystali z FB) jednak ruch jaki obserwowałam tam był naprawdę średni. Były miesiące kiedy ruchu nie było tam wcale i zastanawiałam się czy wogóle ktoś tam zagląda. Podsumowując kilka lat na Google plus muszę powiedzieć że nie udało mi się zgromadzić tam dużej społeczności mimo moich starań. Odnosiłam wrażenie że mimo fajnego pomysłu Google plus i tak nie przebiło popularnego FB. Dla mnie Google plus było skomplikowane w użytkowaniu, a sam wygląd strony profilowej był bardzo zagmatwany - wolałam przejrzystość FB. Wyłączanie i włączanie powiadomień, użytkowanie w praktyce nie należało do łatwych i zawsze musiałam się sporo naszukać gdzie, co zmienia się w moim profilu. Dlatego również nie wrzucałam tam regularnie wpisów (może było w tym i mojej troszkę winy, bo profil nie chciał się rozkręcić).
Tym samym chciałam poinformować że z dniem wczorajszym (14.03.19) usunełam wszystkie wprowadzone wpisy, posty i zdjęcia, które przez te kilka lat zamieszczałam na swoim profilu. Jednym słowem przygotowuję swoje konto powoli do usunięcia. Tym samym zapraszam wszystkich swoich obserwatorów do odwiedzenia pozostałych moich wirtualnych kont, t.j. na Facebooku, YouPic oraz od lutego tego roku na flog.pl (konto założone z myślą o tych których przeraża platforma youpic i nie zaglądają tam do mnie).
Dodam że nadal najłatwiejszą formą kontaktu jest FB, oraz mój blog, jednak nie wrzucam tam masowo swoich zdjęć, o czym się już przekonaliście. Dlatego zapraszam na moje konto na INSTAGRAM, tam (obecnie poza Youpic) możecie zobaczyć na bieżąco moje fotografie.
Pamiętam jak platforma Google plus wchodziła do wirtualnej społeczności i jak była reklamowana. Chyba zabrakło jej troszkę szczęścia by przebić się przez popularność FB.
Zakończenie działalności platformy Google plus pozostałoby pewnie dla mnie bez różnicy, gdybym nie miała tam swojego fotograficznego konta kobaltowasowa (założyłam konto specjalnie dla tych z was którzy nie korzystali z FB) jednak ruch jaki obserwowałam tam był naprawdę średni. Były miesiące kiedy ruchu nie było tam wcale i zastanawiałam się czy wogóle ktoś tam zagląda. Podsumowując kilka lat na Google plus muszę powiedzieć że nie udało mi się zgromadzić tam dużej społeczności mimo moich starań. Odnosiłam wrażenie że mimo fajnego pomysłu Google plus i tak nie przebiło popularnego FB. Dla mnie Google plus było skomplikowane w użytkowaniu, a sam wygląd strony profilowej był bardzo zagmatwany - wolałam przejrzystość FB. Wyłączanie i włączanie powiadomień, użytkowanie w praktyce nie należało do łatwych i zawsze musiałam się sporo naszukać gdzie, co zmienia się w moim profilu. Dlatego również nie wrzucałam tam regularnie wpisów (może było w tym i mojej troszkę winy, bo profil nie chciał się rozkręcić).
Tym samym chciałam poinformować że z dniem wczorajszym (14.03.19) usunełam wszystkie wprowadzone wpisy, posty i zdjęcia, które przez te kilka lat zamieszczałam na swoim profilu. Jednym słowem przygotowuję swoje konto powoli do usunięcia. Tym samym zapraszam wszystkich swoich obserwatorów do odwiedzenia pozostałych moich wirtualnych kont, t.j. na Facebooku, YouPic oraz od lutego tego roku na flog.pl (konto założone z myślą o tych których przeraża platforma youpic i nie zaglądają tam do mnie).
Dodam że nadal najłatwiejszą formą kontaktu jest FB, oraz mój blog, jednak nie wrzucam tam masowo swoich zdjęć, o czym się już przekonaliście. Dlatego zapraszam na moje konto na INSTAGRAM, tam (obecnie poza Youpic) możecie zobaczyć na bieżąco moje fotografie.
Komentarze
Prześlij komentarz