SESJA TFP mój drugi w życiu LIVE



Cześć! Tu Ania Deptuła, czyli kobaltowasowa. Cieszę się że jesteście tu ze mną. Dziś dowiecie się czym jest sesja TFP, czyli jak buduję swoje portfolio. 

Sesja TFP wbrew pozorom nie jest takim prostym, fajnym i bardzo komfortowym rozwiązaniem. Zarówno dla modelki jak i dla fotografa. Trzeba się do niej odpowiednio przygotować i nie jest to takie proste jakby się wydawało na początku. Nie wystarczy tylko przyjść, stawić się i po pół godzinie pracy powiedzieć sobie "do widzenia" , wręcz przeciwnie. 

Żeby zbudować swoje portfolio trzeba mieć ludzi. Ludzi którzy użyczą nam swojego wizerunku po to, by osoby które kochają fotografię i chciały się dalej rozwijać w określonych tematach muszą dzięki odpowiednim ćwiczeniom iść do przodu. Więc żeby to zrobić musimy prosić ludzi (określonych ludzi) o użyczenie twarzy lub całej sylwetki. Tak to się fachowo nazywa, w zależności od tego co chcemy fotografować, bo np. dla niektórych będzie to fotografia rodzinna, dla innych będzie to fotografia portretowa, kolejne osoby będą chciały rozwijać się w fotografii modowej, lifestylowej lub blogowej, a jeszcze inni w typowo wizerunkowej. Tych kategorii fotografii jest naprawdę sporo. Ale dziś nie o tym, ale o tym dobrym przygotowaniu co należy robić a co nie należny robić.

Na pewno w dobrym tonie z mojej strony jak i osób które przychodzą na sesję (TFP) jest punktualne stawienie się. U mnie jest to rzecz priorytetowa i ciężko mi jest zrozumieć jeśli umawiam się z osobami na tydzień, dwa tygodnie do przodu, informuję jeśli coś dzieje się po drodze typu tak jak nieprzewidziane choroby, przeziębienia, dzieci czy inne takie losowe sytuacje typu nie przyjechała komunikacja, informuję o tym odpowiednio wcześniej, więc ciężko jest mi zrozumieć dlaczego osoby które są zaplanowane na tą sesje, marzą o tej sesji, bardzo chcą się spotkać z fotografem, po prostu najzwyczajniej w świecie nie przychodzą. Bo uważają że sesja TFP jest sesją za darmo. 

Tu chcę wam powiedzieć kolejną taką z mojego doświadczenia rzecz, że ta sesja TFP to tak do końca nie jest nigdy za darmo. Bo czyż nie jest zrobienie odpowiedniego wkładu by człowiek umówił się na sesje, musisz przecież poświęcić czas by dogadać się z tym fotografem, wykonać czasem jakiś kontakt, czy to SMS, czy poprzez messengera czy instagrama, lub poprzez jakąkolwiek inną formę czatu musisz skontaktować się, poświęcić kilka miniut, godzin na dopracowanie strojów, dopasowanie pewnych informacji, w zdobyciu pewnych informacji jak ta sesja ma przebiegać, i to wszytko jest w takim właśnie pierwszym kontakcie z osobą którą szuka się na sesje. Nie wstarczy z mojej strony zamieścić tylko ogłoszenie że "szukam chętnej pary na sesje TFP" bo uwaga wow jest za darmo! - Nie ty też poświęcasz na to czas, przygotowując się do tej sesji odpowiadając, kompletując stroje, ty też poświęcasz swój czas. Więc nie stawienie na sesje to takie troszkę "faux pas  czyt. fo pa", ponieważ żal jest tych wszystkich wcześniejszych przygotowań. 

Sesja TFP to takie 50 na 50. Fotograf daje mnóstwo swojego wkladu, swojej pracy by dane zdjęcie wyszło jak najlepiej, bo chce pokazać się z jak najlepszej strony. To samo dotyczy osoby która będzie pozować. Sama nie raz byłam po tej drugiej stronie obiektywu, więc wiem jakie to jest ważne i jak to, to przygotowanie właśnie ma ogromne znaczenie by całość tej pracy dwojga ludzi, bo czasem tych ludzi jest więcej, w zależności od kategorii, była bez zarzutu i jak najlepiej się układała. I to wszystko zależy od tego jak będziesz chciała budować to pierwsze podejście do tematu, do tej sesji za darmo, tak... bo jeśli zamierzasz wykorzystać to zdjęcie na zasadzie okazji bo chcę mieć fajne zdjęcia w albumie i nie będę musieć za to płacić, to jesteś w błędzie. Bo to nie działa w ten sposób. To jest tak trochę mhn... jeśli myślimy w kategoriach mam coś za darmo a nic nie dam od siebie to troszeczkę burzy porządek wspólnego działania. 

Bo to prędzej czy później wyjdzie, tak i tak na dobrą sprawę te zdjęcia potrzebujesz tylko po to by pochwalić się na Facebooku czy innym medium społecznościowym, albo tylko po to że liczysz za super jakość za darmo, a to tak do końca nie jest.

Kolejnym takim punktem w którym działam jeśli chodzi o sesje TFP czyli zdjęcie za przysługę ja to tak rozumiem, że te moje zdjęcia są robione w określonych celach. Ta sesja TFP jest w określonym celu. 

Nie jest to to że ty sobie to wykorzystasz za darmo. Każda taka sesja ma określoną umowę, między modelem, modelką do tego każda taka sesja ma określony format zdjęć. To nie jest tak że ty sobie zrobisz z tego blibord np. 2 metry na 5, nie nie nie - u mnie są to zdjęcia pod media społecznościowe i także określam ich ilość, najczęściej nie przekraczają ilości 10 sztuk. To nie jest tak że dostajesz 1000 czy 3000 zdjęć wszystkich pięknie obrobionych. Owszem zdjęcia są pięknie obrobione i nie różnią się obróbką od standardowej sesji, ale jest ich mniej, w mniejszej jakości, rozdzielczości , ponieważ są robione pod określony cel. 

I na tym właśnie polega sesja TFP. To jest ta różnica pomiędzy sesją standardową, na które serdecznie swoją drogą zapraszam. 

Sesja TFP u mnie nie będzie zawierała odbitek, bo jest to sesja typowo pod media społecznościowe. Potrzebuję tej sesji w określonym celu, ten cel określam w umowie, i tą umowę zgodnie z tym celem realizuje. Co jeszcze wiedzieć o sesji TFP poza dobrym przygotowaniem, dobrą współpracą, czyli nie traktujemy tego po macoszemu, bo to sesja za darmo. 

Najważniejsze z takich rzeczy jeszcze trzeba wymienić czas. Czas też jest określony ściśle i ta sesja nie będzie trwała dzień, albo trzy dni, ta sesja nie będzie miała poprawek, bądź jeśli coś poszło nie tak, np. nagłe lunął deszcz to będziemy tak się starać współpracować między sobą, by ta sesja doszła do skutku, nawet jak jest deszcz, bo można to fajnie ominąć, mam na to swoje patenty, ale tej sesji się z reguły nie powtarza. No więc jeśli się spóźnisz to nie ma możliwości powtórzenia tej sesji, jeśli nie przyjdziesz to tak samo. Jeśli nagle okażę się że zmienisz zdanie, no właśnie to jest kolejny punkt - warto poinformować o tym fotografa. Jeśli coś się dziej u mnie A jestem osobą bardzo konkretną bardzo rzeczową, to ja zawsze informuję na kilka dni wcześniej, naprawdę. Może to się dla niektórych wydaje zbyt kiepskie (abstrakcyjne), nie do zrobienia, nie do pojęcia, bo przecież jak to można przewidzieć. Ano można. Potrafię przewidzieć niektóre sytuacje, a teraz jeszcze jak jestem mamą to te sytuacje są jeszcze bardziej wyostrzone u mnie więc można to przewidzieć. 

Więc jeśli mamy zaplanowane jakieś inne wydarzenia, czy ja czy osoba która ma pozować to nie jest to grzechem karą ułomną czy wstydem jeśli poinformujemy się nawzajem, dzięki temu ta współpraca TFP będzie przebiegała w dużo milszej atmosferze. Bo to nie jest tak że możemy sobie nagle zapomnieć o tej osobie, bo nagle coś się wydarzyło, bo ja za to nie płacę to mogę sobie nie poinformować  o swojej zmianie planów. Tak to nie działa. 

Co jest takiego cennego co warte jest uwagi... 

Odpowiednie przygotowanie. Skoro wiemy że na dworze mamy teraz okres zimowy to bardzo bym prosiła jeśli macie taką możliwość o przystosowanie się do tej aury pogodowej, jeśli chcemy zrobić sesje w śniegu to nie ubierzmy się bez rękawiczek i czapek. Owszem na zdjęciu mamy taką możliwość te rękawiczki czapki zdjąć, ale zdejmujemy je tylko na chwilę, tak :) i to jeszcze w określonych sytuacjach, kiedy fotograf koordynuje odpowiednio cały przebieg sesji, więc przy takich temperaturach zimowych każde wyziębienie organizmu widać na zdjęciach. To widać, nie zatuszuje tego żadna obróbka ani retusz, można to delikatnie korektorować, ale uwierzcie mi ogromną pomocą dla mnie jest wasze odpowiednie założenie odzieży na taką sesje.

Sesja za darmo ma również takie ograniczenia że nie powtórzę jej jeśli dana osoba podczas sesji będzie zachowywać się nieodpowiednio. To są już takie nieodpowiedzialne (negatywne kulisy) ale taka sesja może zostać skrócona lub przerwana przez fotografa.

Przede wszystkim najważniejsze w tych sesjach do budowania portfolio jest to że ja traktuje każdego klienta bardzo poważnie. Bo z takiej sesji TFP mogą narodzić się późniejsze współprace, na zasadzie wizerunkowych, modowych, blogowych, ludzie potrzebują różnych zdjęć. 

Szanujmy ten czas, techniczny czas przygotowań, na to żeby to było wartościowe dla dwóch stron, wtedy wyniesiemy najwięcej z tego co chcemy zrealizować. Bo mamy czasy jakie mamy, więc naprawdę ciężko jest w tej całej gonitwie, plątaninie, biegu znaleźć czas na sesje, do tego jeszcze mamy troszkę zakazów, ja staram się jako fotografka je tak dopasowywać by nie tracić, by się realizować, i się rozwijać, ale szanujmy ten czas którego tak naprawdę mamy mało, i to jest naprawdę bardzo bardzo ważne, cenna rzecz. Bo jeśli tego nie będziemy mieć, nie będziemy respektować siebie nawzajem to taka współpraca na takiej sesji TFP może okazać się fiaskiem i potem przychodząc i wychodząc z takiej sesji będziemy niezadowoleni, bo nie spełniła naszych oczekiwań. 

Myślę że poruszyłam najważniejsze punkty, jeśli chodzi o TFP, dziś trochę live z kuchni, ponieważ jak widzicie nie ma za mną mojego beżowego tła, nagrywam w innym pomieszczeniu, ale tylko dlatego że mała córka się przeziębiła, a wszelkie sesje przełożyłam na lepszy czas i że mam nadzieję że spotkamy się wkrótce w plenerze. 

Dziękuję wam za wysłuchanie, zrozumienie czym jest sesja TFP czyli sesja za darmo w pojęciu fotografa. Sprawicie mi ogrom radości kiedy staniecie przed moim obiektywem i następnym razem spotkamy się już w plenerze. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6