Zimowa sesja plenerowa z Zuzanną, Luty 2021

Pokochałam zimowe plenery całym sercem. Na dzień przed Walentynkami spotkałam się w plenerze z Zuzanną i muszę powiedzieć że to była jedna z moich najtrudniejszych zimowych sesji ze względu na nagłe i kompletnie nieprzewidziane opady śniegu. 

Kiedy sama doszłam na miejsce spotkania nic nie wskazywało na to, że będzie aż tak padać. Rozpadało się dosłownie nagle i trwało to dobrych kilka minut. Jakby ktoś rozdarł biały puch. 

Dlatego zawsze noszę przy sobie popularne zrywki lub kawałek folii, bo schowanie pod nią aparatu naprawdę jest mega pomocne, zwłaszcza kiedy przemieszamy się z miejsca na miejsce to czasem są tak bliskie odległości że chowanie do futerału aparatu dosłownie się nie opłaca. Poza tym zmarznięte dłonie również nie ułatwiają tego zadania. 

Zanim więc doszłyśmy do parku a właściwie skwerku to byłyśmy już dwoma bałwankami. Moja modelka nie wzięła ze sobą rękawiczek :((( 

Zawsze przed sesją mówię i przypominam o tym modelkom,  że sesja w zimie to nie rewia mody. Można zrobić "trik z sukienką" - ale ją zakłada się na spodnie lub grube leginsy czy bieliznę termiczną. Początkujące modelki o tym zapominają i potem sesja musi trwać krócej. Zawsze noszę dlatego ze sobą w torbie termos z herbatą - ale przy szybkim wyziębieniu to czasem nawet i rozgrzanie się trwa dłużej niż normalnie. Kochane modelki i modele - proszę zabierajcie ze sobą okrycia ciepłe na sesję zdjęciową! Szkoda waszych pięknych dłoni i uszu - a uwierzcie one są pamiętliwe. W moim zapisanym stories więcej na IG w tym temacie.


Najlepsze są według mnie długie (maxi) spódnice z gumką w pasie. Najłatwiej się je zakłada na spodnie. I robią niezłą robotę. Sama  obecnie szukam fajnych spódnic w rozmiarze S/M (uniwersalny). 

Wracając do dzisiejszej sesji - warunki były bardzo trudne. Jestem ogromnie dumna z mojej modelki Zuzanny, że dała radę. Bo naprawdę pozowanie nie jest łatwą sprawą zwłaszcza zimą. Sesja trwała trochę mniej niż 40 minut, potem szybkie rozgrzewanie się w centrum handlowym. 

Dlatego zimową porą naprawdę dobrym rozwiązaniem jest organizowanie sesji blisko centrum, stacji benzynowej czy jakiekolwiek innego miejsca w którym można się w razie co ogrzać. Dlatego nie dziwcie się że właśnie w takiej okolicy planuję swoje sesje. 


Staram się zawsze zrobić wszystko, by umilić wam sesje zdjęciową ze mną jak tylko potrafię najlepiej. Uwielbiam być dobrze przygotowana, bo wtedy wiem, że koncentracja poleci tylko na obsługę aparatu.

Zimą naprawdę nie warto wybierać bardzo odległych miejsc na sesje - próbuję od dawna przekonywać do tego pomysłu osoby, które przychodzą mi na sesje, ale nie zawsze mi się to udaje. w śród ludzi nadal krąży mit "że udana sesja to daleki plener, najlepiej z wyjazdem". 


Uwielbiam kolory w zimie na zdjęciach. Jestem dziś ogromnie wdzięczna Zuzannie że posłuchała mnie i udało się jakoś tą moją sukienkę założyć, choć nie było prosto - to jedno chyba najfajniejszych zdjęć według mnie u mnie jeśli chodzi o kolor. Cieszę się że z tą modelką udało mi się w tak mega krótkim czasie zrealizować tyle szybkich i różnych kadrów. 

Najpiękniejsze zostawiam na koniec. Bo na koniec Zuzanna zapytała mnie czy ma szanse w modelingu i czy warto próbować. Próbować zawsze warto, zwłaszcza jeśli jesteśmy młodzi. Nie umiem przewidzieć za was czy się uda, ale wiem jedno - należy próbować i iść za głosem wewnętrznym. Bo jak gdzieś zamieciemy pod dywan te marzenia to one odezwą się prędzej czy później, wrócą i o sobie przypomną. A potem może być już trudniej na ich realizację. 


Moim zdaniem każda osoba, która przychodzi do mnie przed obiektyw ma potencjał. Ważne by umieć słuchać co mówi fotograf, bo bez tego żadna współpraca nie będzie udana. Fotograf musi wczuć się w rolę modelki, szczególnie, zanim namówi ją (modelkę) na jakąś pozę.  


Gdybym miała powiedzieć jak oceniam współpracę z Zuzanną - jestem na tak! Mimo niewielkiego doświadczenia jestem przeogromnie zadowolona, że mam piękne kadry. Dziękuję z serducha bo robienie sesji to dla mnie ogromna frajda, zwłaszcza kiedy moja modelka potrafi zsynchronizować z tym co widzi fotograf. 

Dziękuję ogromnie Zuzannie za udział w sesji i mam nadzieję że zobaczymy się wiosną!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6