Lampy błyskowe czyli jaką kupić, i po co są te wyzwalacze
Dziś troszkę post na temat lampy błyskowej. Obecnie posiadam jedną lampę SB-700 i jestem z niej bardzo zadowolona. Jednak bardzo chciałam się rozwinąć również w zarządzaniu błyskiem, stąd powoli zgłębiam wiedzę na temat lamp błyskowych.
Dziś troszkę się z tego śmieje, ale kiedy kupowałam wpierw samą lampę to tak naprawdę nic nie wiedziałam w temacie błyskania. Nie wiedziałam że kiedy postawię ją oddzielnie na stopce jaką dołączyli w zestawie do niej (AS-22) to błyskać tak postawiona nie będzie. Więc wpierw błyskania uczyłam się z pozycji sanek aparatu. Dopiero później, dużo później kupiłam do niej wyzwalacz radiowy, ale o nich będzie kilka linijek dalej.
Dziś wiem w tym temacie trochę więcej. I stąd ten wpis. Kiedy wybieramy lampę błyskową to najczęściej kierujemy się ceną. Czasem jest tak że płaci się za markę - tak jak ja przepłaciłam za SB 700. Tak, mówię dziś o tym otwarcie i choć sama lampa jest super zakupem to w tej cenie mogłam mieć 2 innej firmy tak samo działające. A ja nie lubię przepłacać.
Obecnie na dzień dzisiejszy z fajnych lamp które nie szarpią po kieszeni są Yongnuo 685 oraz Quadralite Stroboss 60 lub 36. Lampę błyskową kupujemy pod system jaki posiadamy. Te dwie akurat są i pod Nikona, Canona i chyba nawet Sony (gdzieś mi mignęło w internecie). I tak kupiona lampa będzie działać na stopce naszego aparatu. Jest to fajne rozwiązanie by poznać zasadę działania lampy błyskowej. Jednak apetyt rośnie w miarę błyskania. U mnie też tak było i bardzo ale to bardzo chciałam spróbować błyskać lampą która stoi sobie gdzieś tam obok naszego aparatu.
Aby tak się stało musiałam kupić nadajnik i odbiornik. Ja mając małą wiedzę wtedy i bardzo ograniczony budżet wybrałam nadajnik/odbiornik w jednym z firmy YN (link do niego macie poniżej, wtedy kosztował coś ok. 250 zł, dziś cena bardzo spadła). I tak ja mam ustawione nadajniki jako 1 kanał (on) i to w zasadzie wszystko. Jeden nadajnik idzie na sanki aparatu, jest on łączony kabelkiem z aparatem. Drugi idzie pod lampę błyskową. Oba są w grupie 1 (kanał). Inaczej się po prostu nie zobaczą. I jest to chyba najtańsza wersja nadajnik/odbiornik również obecnie, bo 2 nadajniki to coś ok. 159 zł (cena sprawdzona w dniu pisania posta).
Poniżej ustawienia moich obecnych nadajników.
Niestety są też i wady tego nadajnika. Zmiana ustawień jest wyłącznie z pozycji lampy błyskowej. Ja przyzwyczaiłam się do ustawiania tego ręcznie - ale szczerze powiem nie wyobrażam sobie ustawiać tego na każdej lampie. Przykład: załóżmy że mam drugą lampę która ma moc np. 1/8s i chcę by druga która ma 1/16 mocy - miała również 1/8s. Niestety muszę podejść i ręcznie ustawić to samo na tej drugiej. Przy załóżmy 4 lampach błyskowych to robi się naprawdę spore utrudnienie, kiedy np. lampy mamy już ustawione gdzieś wysoko... no ale w końcu to najtańsze rozwiązanie i właśnie przez cenę jest bardzo popularne na początek.
No dobra... ale chcę wyzwalać sobie np. 2 lub 3 lampy błyskowe. Więc szukam rozwiązania by z tego co mam mogła coś wyczarować. Mam nadzieję że znajdę w miarę normalnej cenie i że nie będę musiała przy tym sprzedawać swojej SB 700.
Posiadam:
- SB-700
- 2x nadajnik/odbiornik Youngnuo RF603N II
No i pojawiają się schody wysokie do góry. Bo ten nadajnik nie będzie współpracował z lampami Quadralite Stroboss 60 czy 36. Więc trzeba kupić nadajnik dedykowany czyli NawigatorX. Tyle wiem i tyle na dzień dzisiejszy w sprawie rozbudowania sprzętu się dowiedziałam. Całe szczęście że lampa Quadralite Stroboss 60 ma już wbudowany nadajnik. No wiec ile tego potrzeba przy dwóch lampach, policzmy:
- Nawigator x - poszedł by pod lampę Nikona
- Quadralite Stroboss 60 - nadajnik wbudowany
- sanki aparatu - nadajnik/odbiornik Nawigator x - coś musi wyzwalać lampę 1 i 2, a nie chcę by to była lampa wbudowana w aparacie.
Jeśli wybrałabym nadajnik i lampę z YN - to również przy dwóch lampach łatwiej sterowało by się z pozycji 1 urządzenia niż z dwóch. Myślę że w tym przypadku sytuacja była by podobna.
Szukam obecnie również nadajnika uniwersalnego pod lampy które znajdę w tańszej alternatywie. Więc choć zasada działania lamp błyskowych zewnętrznych jest prosta tak wybór co i jakiej firmy kupić już nie. Oczywiście trzeba jeszcze doliczyć akumulatorki do lamp błyskowych. Mój obecny zestaw to tylko 4 sztuki AA do lampy oraz 2x AAA do wyzwalaczy, czyli w sumie 4 sztuki, bo wyzwalacze są 2.
No chyba że zaryzykować i kupić samą lampę Quadralite Stroboss 36 i sprawdzić czy działa na tych nadajnikach co mam.
Jeśli jest tu ktoś kto planuje w przyszłości rozbudować swoje moce błyskowe to chętnie zapraszam do podzielenia się co wybrał na początek (zestawienie na dwie lampy błyskowe minium). Jak wspomniałam zbieram informacje w tym zakresie i jestem obecnie w trakcie kursu błyskania na wiele lamp.
LINKI
Komentarze
Prześlij komentarz