Fotografowanie w ciężkim świetle choinkowych lamp

Z tym tematem zmierzam się co rok w święta, kiedy odwiedzamy dom moich rodziców. Marzę o pięknych świątecznych zdjęciach, jednak zawsze co roku owe "coś" stoi mi na przeszkodzie i nie mogę zrealizować swojego fotograficznego planu. Mam na myśli zdjęcia rodzinne, wszystkich zebranych gości podczas wieczerzy wigilijnej lub chwilę po niej.



Trudność w zrobieniu wspólnej fotografii rodzinnej i niechęci mojej rodziny do robienia pamiątkowych zdjęć poruszałam nie raz na swoim blogu, stąd znacie pewnie mój wpis "o niefotogeniczności" - link TU. Zapraszam, przeczytajcie jeśli go nie znacie.

Dodam jeszcze o jednej małej trudności - która chyba jest trudniejsza niż zebranie wszystkich członków rodziny w dokładnie to miejsce gdzie ja chce - mianowicie ciemna przestrzeń, mały pokój i mało światła. Znacie pewnie to ze zdjęć z niejednej rodzinnej imprezy, na której zdjęcia wyszły naprawdę kiepsko, mimo idealnej oprawy całości.

Jak więc temu zaradzić?

Przede wszystkim wybrać do zdjęcia grupowego bo o nim mowa najbardziej jasny kąt w pokoju, gdzie będziemy przebywać. Najczęściej choinka umieszczana jest w rogu pokoju - i czasem naprawdę bardzo ciężko zorganizować zdjęcie by całość była idealnie widoczna. Ale w tym roku postanowiłam zrobić kolejne podejście u siebie i nie poddać się. I właśnie o niepoddawaniu się w tym przedsięwzięciu jest tu też troszkę. Bo skoro mi zależy to chciałabym mieć wspólną pamiątkę z wszystkimi. Tu nie chodzi o przestrzeń, a o uwiecznienie "bycia razem" tu i teraz. Reportaż zawsze będzie idealnym rozwiązaniem, mam nadzieję że uda mi się w tym roku przekonać domowników do tego pomysłu. Na pewno przyda się jasny obiektyw, a jeśli nie to lampa błyskowa. Jeśli nie macie, bo to jednak dość drogi wydatek jest, to zawsze polecam jeśli wasz aparat robi zdjęcia w formacie RAW/NEF koniecznie skorzystać z tej opcji, nawet kiedy robicie zdjęcia z opcji trybu AUTO.




Fotografowanie przy choince jest trudne o tyle, że mamy na niej najczęściej całą barwę różnych świateł i tryb auto nie do końca sobie dobrze z nią radzi. Głupieje w naszych aparatach balans bieli i stąd dziwne zielono-niebieskie zafarby na postaciach czy po prostu nie doświetlone dobrze twarze. Jeśli chodzi o choinkę najlepiej jest użyć trybu M (manualny) gdzie można kontrolować właśnie te ustawienia. Jeśli choinka ma możliwość zapalenia tylko światełek np. w kolorze ciepłym to jesteśmy uratowani, bo one zawsze wychodzą perfekcyjnie na zdjęciach. Stąd - nie wiem czy zauważyliście na większości sesji zdjęciowych jest właśnie tylko jeden ciepło-biały kolor choinkowych lampek.

Jeśli w pobliżu choinki jest okno, to najtrafniejszą opcją jest NIE USTAWIANIE MODELI TYŁEM DO OKNA. Takie ustawienie sprawi że tło będzie mega ciemne, choinka wyblakła, a zdjęcie mega nieciekawe. Lepiej - jeśli to możliwe - ustawić się bokiem do okna, a choinkę mieć po lewej/ prawej stronie grupy. Wtedy okno doda nam dodatkowego światła, tlo nie wyjdzie przepalone/niedoświetlone/prześwietlone a my będziemy mega szczęśliwy z udanej rodzinnej pamiątki.

Co jeśli nie mamy statywu, a chcemy być na zdjęciu grupowym. Samowyzwalacz jest idealny, ale muszą być spełnione idealne warunki - musimy mieć pilot do aparatu lub aplikację na telefon (są takie) i postawić aparat na stabilnym podłożu, stole, krześle. Musimy sprawdzić wcześniej kadr - by nikt z gości nie był "obcięty". Obiektyw 50mm nie jest dobry do wnętrz, bo w małych domkach będzie trudność wielka z odejściem - stąd na zdjęciach gwarantowane będą poobcinane głowy lub nogi (sprawdzą się tu świetnie kadry amerykańskie). Więc jeśli chcemy takich rzeczy uniknąć, lepiej jeśli mamy inny obiektyw - zmieńmy go. Jeśli nie - kadr amerykański jest naszym sprzymierzeńcem.

Fotografować możemy dziadków, rodziców, a potem dzieci. Najpierw robimy zdjęcie całej rodziny - bo jeśli są małe dzieci to gwarancja że znudzą się po 2 minutach jest gwarantowana, a my przecież chcemy mieć pamiątkę wszystkich buziek na zdjęciu. Potem stopniowo z dorosłymi możemy robić dowolne kombinacje ustawień.

Jeśli chodzi o aparat który nie byłby w trybie automatycznym - musimy pamiętać o jednej ważnej kwestii. Robiąc zdjęcia grupowe musimy przełączyć się w tryb wielu punktów AF i trybu śledzenia ruchu, bo nie ustawimy ostrości na większej ilości z włączonym tylko 1 punktem AF. No chyba że robimy portret dla 1 osoby.

Poniżej dwa przykłady balansu bieli jaki generują sztuczne choinkowe światełka. Albo zbyt chłodny albo zbyt ciepły i ciemny zarazem.

W miarę dobrze ustawiony balans bieli, zdjęcie w miarę ciepłe kolorystycznie - czyli o tym jak głupieje aparat.

Zdjęcie zbyt niebieskie, zbyt chłodny balans bieli.


Co jeszcze jest taką trudnością kiedy robimy zdjęcia właśnie o tej porze roku? Piszcie w komentarzach, jestem bardzo ciekawa z jakimi trudnościami podczas robienia zdjęć borykacie się wy i mam nadzieję, że nie jest to mozolne namawianie wszystkich domowników.

Pozdrawiam przedświątecznie,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6