Moje nowe tła fotograficzne do detali i małych rzeczy

Jakiś czas temu wspominałam, że z nowym 2020 rokiem planuje wprowadzić u siebie kilka nowości, między innymi kolor kobaltowy, który podkreślił by moim zdaniem nawiązanie do mojego nicka kobaltowasowa, a także dodał troszkę więcej urozmaicenia w moje fotografie.

W ten sposób postanowiłam przemalować jedno z moich stsrych fotograficznych teł, by zaadaptować je pid nowe ponysly, inscenizacje lub po prostu wykorzystać do sesji zdjęciowej (także portretowej).


Ta sesja powstała typowo pod Instagram (stad zdjęcia pionowe), ale przy okazji udalo mi się zrobić również kilka poziomych kadrow. Kolor tła (kobalt) wyszedł po prostu idealnie, jestem pod wrażeniem tego, jak pięknie wychodzi on na zdjęciach. Wybierając farbę na tło kolor w tubce wyglądał na dużo jaśniejszy niz w rzeczywistości, a do jego zakupu skloniła mnie nazwa na tubce. No bo przecież w sklepie wzornik koloru zawsze jest niedostępny.



Powyżej możecie zobaczyć na jakim stoliku ułożyłam swoją kompozycje. Na kuchennym blacie światła dziennego było zbyt mało, a pod oknem zbyt dużo. Idealne rozłożenie światła miałam pośrodku, stąd taki prowizoryczny stolik. 

Tło wyszło świetnie i już nie mogę doczekać się kolejnych testów. 

A czy wy robicie tła czy kupujecie w dedykowanych sklepach? 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagram i sekwencja slajdów

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Obiektyw 18-105 mm f3.5-5.6