Reportaż, mała migawka codzienności, grudzień 2021

Kolejny tydzień z przeziębieniem w tle. Ale jest grudzień i mimo że przeziębieniowo, to cieszymy się że możemy chodzić (krtaniowe epizody na to pozwalają). Nie ważne że wszystko odbywa się u mnie w ciszy, bo nie za bardzo można mówić jak się traci głos. Przestałam już liczyć ile to razy już mam z tą krtanią od czerwca tego roku. 

U nas już po "Mikołajkach", choć były w domowych warunkach to udały się, a radość z tęczowych  kredek była mega frajda. Nie wiem czy wiecie, ale dziecięce listy do Mikołaja są magiczne w swojej prostocie i przekazie. Małe dzieci nie oczekują wiele - ważne dla nich jest tylko by Mikołaj dotarł pod dobry adres.

Przychodzę do was dziś z takim przedświątecznym reportażem w tle. Planowo miały to być zdjęcia w wersji kolor, jednak mimo że próbuję przekonać się ciągle do reportażu w kolorze tak tu - nie mogłam i zrobiłam dla siebie moją ulubioną wersję BW.



Uwielbiam ubierać choinkę, cały ten bałagan. W tym roku choinka ubrana u nas bardzo późno, bo 7 grudnia, zatem będziemy cieszyć się nią troszkę dłużej niż weekend, bo według tradycji choinkę powinnam ubrać w Wigilię sobotę a rozebrać maksymalnie po 2 tygodniach. Przy starszaku który od początku grudnia biega ciągle po domu i pyta: - Mamo, czy Mikołaj to już? - to niewykonalne i wiedzą o tym tylko te z was, które mają dzieci.

Wracając do magicznego reportażu - w tym roku realizuję stopniowo i będzie u mnie planowo z końcem świąt zebrany w całość, bo inaczej się nie da. A przygotowania mają swoje piękno. Prawdziwe, a nie takie ustawiane. I w głębi serca kocham taki rodzaj zdjęć coraz bardziej. 




Prawie gotowa nasza choinka - cóż zostały tylko łańcuchy... długie, bardzo długie...


No i jeszcze ręcznie robione gwiazdki mamo - oj mam tych ozdób własnoręcznie wykonanych całe mnóstwo. 

A najśmieszniejsze że na koniec kompletnie zapomniałam o tych perełeczkach, czyli szyszkowych ludkach, sankach z patyczków po lodach, no i tegorocznych pierniczkach z masy solnej ozdabianych korektorowym lukrem. 


Sznurki które tu widzicie to u nas pozostałości po prezentach - wykorzystujemy je jak pasują mniędzy innymi także do naszych ekologicznych ozdób. Szyszki kapitalnie wyglądają powieszone na klamce od drzwi. Lubię tą magię, naprawdę.

I nie ma znaczenia tu fryzura, niezrobiony makijaż, to że jesteśmy w nieświątecznych sukienkach. Bynajmniej "W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie o głębie ostrości" - PETER ADAMS 


SESJA Z PIERNIKAMI  CZY WIESZ JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ?

Jak zdrowie pozwoli pierwsza partia zdjęć prawdziwie pieczonych  pierników ukaże się w ten weekend, bo jest nań akurat zaplanowana. 

Jak zrobić taką sesje z piernikami? Bardzo prosto. Jeśli jesteś fotografującą mamą i nie ma kto zrobić ci takich zdjęć podczas pieczenia i zabawy z dziećmi, a sesja zdjęciowa jest ci "nieepodrodze" to jest kilka wyjść. 

Jeśli biorą w niej udział maluchy lub starszaki to musicie podzielić robienie zdjęć na partie. Inaczej nie zrealizujecie tematu. Ja wpierw robię całe ciasto, potem dzielę je na część mniejszą i większą. Kiedy mam już część pierników w piekarniku a reszta już leży na kolejne pieczenie na blasze to myję ręce. W miarę ogarniam kuchnię, ustawiam statyw i aparat. Potem wołam moją córkę - ubieram ją stosownie. Zakładam fartuszek i na stolnicę wykładam tą małą część ciasta! Inaczej nigdy nie upiekłabym żadnych pierników i nie zrobiła sobie samej zdjęć. Jednocześnie pieczenie i gotowanie nie idą w parze więc dzielę je na etapy. Kiedy córa robi pierniki ja steruje aparatem - no i inaczej się nie da. Ot i cała moja tajemnica słodkich zdjęć z piernikami. Poniżej kilka zdjęć z kilku lat z nowym presetem świątecznym z 2021.


I choć na przestrzeni lat mój preset bardzo mocno ewoluował, niektóre z tych kadrów obrobiłabym teraz zupełnie inaczej - to jestem z siebie ogromnie dumna, za to gdzie jestem TU i TERAZ. Ale ten zwiastunowy wycinek to już temat na zupełnie nowy piernikowy post. 

Zdrowego, spokojnego tygodnia wam życzę :) 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Instagram i sekwencja slajdów

Tło gnieciuch DIY