Jaki sprzęt foto na majówkę?
CO SPAKOWAĆ NA MAJÓWKĘ?
Dylemat każdego fotografującego.
Majówka zaskakuje pogodą, ba nie zawsze jesteśmy w stanie w za nią utrafić. Pakując się na wyjazd nasz bagaż waży niemało, ba waży więcej jeśli jesteśmy młodymi rodzicami. Musimy zapakować przecież 200% więcej dla małego członka rodziny.
Zresztą, "kiedy miejsca w torbie jest za mało zawsze można zrezygnować z dodatkowej pary ciepłego swetra na rzecz jeszcze jednej lampy" czy czegokolwiek innego, co przy pakowaniu okaże się dla ciebie niezbędne, i że "jak tego nie spakujesz to możesz nie jechać" - sądzę że pasjonaci fotografowania znają tą sytuację bardzo dobrze.
Każdy obiektyw, aparat nawet w najmniejszym futerale ochronnym zajmuje naprawdę masę miejsca. Do tego waży swoje. Jeśli jest ktoś szczęśliwym posiadaczem małych obiektywów typu 50mm, powiedzmy już w połowie ma rozwiązany problem. Jego bagaż będzie lżejszy. Jak temu zaradzić, kiedy z braku miejsca nie możemy zabrać np. ukochanego tele 300mm? A jeśli już mamy mniejszy obiektyw, to najczęściej myślimy o dodatkach, czyli "jak ja upchnę tą lampę błyskową"? lub blendę (choć ta akurat się fajnie składa) która mimo małych gabarytów i tak zajmuje miejsce. Sądzę że każda osoba fotografująca zmagała się z tym problemem nie raz. A może wziąć obiektyw x... nie a może xx, w końcu jak przychodzi koniec końców bierzemy dwa a nawet o trzy więcej fotograficznych rzeczy niż tak naprawdę potrzebujemy.
Zdarzyło mi się wziąć ze sobą cały fotograficzny plecak, który leżał nawet nie otwarty z powodu paskudnej deszczowej aury za oknem.
Dlatego od pewnego czasu stawiam wyłącznie na minimalizm. Z regóły na takich wyjazdach wykonuję ćwiczenia na kreatywność, np. zdjęcia pleneru tylko jednym obiektywem. Jeśli posiadamy tylko jeden obiektyw - to warto tak zminimalizować swoją fotograficzną torbę, by była jak najlżejsza. Zdarzało mi się wogóle nie zabierać aparatu - a zdjęcia robiłam wyłącznie za pomocą telefonu, nastawiając się na realizację zapisanych pomysłów po powrocie z podróży.
Jeśli planujesz majówkowy wyjazd wyłącznie na sesjach w plenerze to ten post cię nie dotyczy. Fotograficzne wyjazdy planuje się zupełnie inaczej.
Pozostaje mi życzyć wam udanej fotograficznej majówki :) oraz jak najlżejszego bagażu.
Dylemat każdego fotografującego.
Majówka zaskakuje pogodą, ba nie zawsze jesteśmy w stanie w za nią utrafić. Pakując się na wyjazd nasz bagaż waży niemało, ba waży więcej jeśli jesteśmy młodymi rodzicami. Musimy zapakować przecież 200% więcej dla małego członka rodziny.
Zresztą, "kiedy miejsca w torbie jest za mało zawsze można zrezygnować z dodatkowej pary ciepłego swetra na rzecz jeszcze jednej lampy" czy czegokolwiek innego, co przy pakowaniu okaże się dla ciebie niezbędne, i że "jak tego nie spakujesz to możesz nie jechać" - sądzę że pasjonaci fotografowania znają tą sytuację bardzo dobrze.
Każdy obiektyw, aparat nawet w najmniejszym futerale ochronnym zajmuje naprawdę masę miejsca. Do tego waży swoje. Jeśli jest ktoś szczęśliwym posiadaczem małych obiektywów typu 50mm, powiedzmy już w połowie ma rozwiązany problem. Jego bagaż będzie lżejszy. Jak temu zaradzić, kiedy z braku miejsca nie możemy zabrać np. ukochanego tele 300mm? A jeśli już mamy mniejszy obiektyw, to najczęściej myślimy o dodatkach, czyli "jak ja upchnę tą lampę błyskową"? lub blendę (choć ta akurat się fajnie składa) która mimo małych gabarytów i tak zajmuje miejsce. Sądzę że każda osoba fotografująca zmagała się z tym problemem nie raz. A może wziąć obiektyw x... nie a może xx, w końcu jak przychodzi koniec końców bierzemy dwa a nawet o trzy więcej fotograficznych rzeczy niż tak naprawdę potrzebujemy.
Zdarzyło mi się wziąć ze sobą cały fotograficzny plecak, który leżał nawet nie otwarty z powodu paskudnej deszczowej aury za oknem.
Dlatego od pewnego czasu stawiam wyłącznie na minimalizm. Z regóły na takich wyjazdach wykonuję ćwiczenia na kreatywność, np. zdjęcia pleneru tylko jednym obiektywem. Jeśli posiadamy tylko jeden obiektyw - to warto tak zminimalizować swoją fotograficzną torbę, by była jak najlżejsza. Zdarzało mi się wogóle nie zabierać aparatu - a zdjęcia robiłam wyłącznie za pomocą telefonu, nastawiając się na realizację zapisanych pomysłów po powrocie z podróży.
Jeśli planujesz majówkowy wyjazd wyłącznie na sesjach w plenerze to ten post cię nie dotyczy. Fotograficzne wyjazdy planuje się zupełnie inaczej.
Pozostaje mi życzyć wam udanej fotograficznej majówki :) oraz jak najlżejszego bagażu.
Komentarze
Prześlij komentarz