Na czym polega obróbka zdjęć - kulisy fotografa
Jak wiecie temat obróbki poruszałam już niejednokrotnie na swoim blogu. Im częściej "chwytam ją za rogi", tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że obróbka to indywidualny styl fotografa. Mój styl to zdjęcia w ciepłych beżowo-brązowo-słonecznych tonach, których chciałabym trzymać się, choć nadal szukam dla nich zdecydowanie krótszej nazwy.
Powyżej zdjęcie bez obróbki, dosłownie jak widział je mój aparat. Poniżej zamieszczam zdjęcie z lekkim dopieszczeniem, dosłownie takim, ja ja - osoba z krwi i kości widziała daną scenę.
Różnice są naprawdę subtelne i bardzo delikatne. Takie, charakterystyczne dla zimnego ostatniego dnia listopadowego popołudnia. Dajcie znać, która z wersji podoba się wam bardziej i czy stosujecie obróbkę u siebie?
Dodam, że obróbka to nie zmiana zdjęcia w stylu: "dodam więcej światła, dam mocny kontrast i domaluję to i tamto bo mi nie wyszło na zdjęciu" lub "miałam zbyt ciemny obiektyw i ratowałam sytuację" - bo ktoś, np. klient chciał jasne zdjęcia w świetlistym stylu. Taka obróbka nie jest profesjonalna i nigdy nią nie będzie. Zdjęcie dobrze doświetlone, z dobrze ustawionym światłem, parametrami ekspozycji zawsze będzie wyglądać zjawiskowo po obróbce, ponieważ ona sama w sobie jest wisienką na torcie. Zdjęcia które są sztucznie podciągane, ratowane zawsze wyglądają na przegadane i umęczone. Dlatego są tak ciężkie w odbiorze. Dlatego zwalanie sprawy na kompozycję, braki w kadrze czy na osobę portretowaną bo np. nie miała doświadczenia w pozowaniu są najczęstszymi brakami z jakimi zmagają się fotografowie (amatorzy) lub początkujący. Zresztą nie muszę o tym pisać aż tak szczegółowo, ponieważ w internecie jest cała masa grup amatorskiej fotografii, gdzie takie obróbkowe posty są ogromnie popularne.
Dla mnie obróbka to wypracowywanie sobie przez lata zbieranych doświadczeń własnego stylu, do którego się ciągle dąży w swoich zdjęciach. To doskonalenie swoich umiejętności przed naciśnięciem spustu migawki. Obróbka to dla mnie takie połączenie tego co widzi aparat z tym co aktualnie potrafimy. To proces w którym zdjęcie surowe otrzymuje miano naszego indywidualnego stylu.
A czym dla was jest obróbka? Sztucznym przerabianiem zdjęć czy uzupełniającym ją dodatkiem?
Powyżej zdjęcie bez obróbki, dosłownie jak widział je mój aparat. Poniżej zamieszczam zdjęcie z lekkim dopieszczeniem, dosłownie takim, ja ja - osoba z krwi i kości widziała daną scenę.
Różnice są naprawdę subtelne i bardzo delikatne. Takie, charakterystyczne dla zimnego ostatniego dnia listopadowego popołudnia. Dajcie znać, która z wersji podoba się wam bardziej i czy stosujecie obróbkę u siebie?
Dodam, że obróbka to nie zmiana zdjęcia w stylu: "dodam więcej światła, dam mocny kontrast i domaluję to i tamto bo mi nie wyszło na zdjęciu" lub "miałam zbyt ciemny obiektyw i ratowałam sytuację" - bo ktoś, np. klient chciał jasne zdjęcia w świetlistym stylu. Taka obróbka nie jest profesjonalna i nigdy nią nie będzie. Zdjęcie dobrze doświetlone, z dobrze ustawionym światłem, parametrami ekspozycji zawsze będzie wyglądać zjawiskowo po obróbce, ponieważ ona sama w sobie jest wisienką na torcie. Zdjęcia które są sztucznie podciągane, ratowane zawsze wyglądają na przegadane i umęczone. Dlatego są tak ciężkie w odbiorze. Dlatego zwalanie sprawy na kompozycję, braki w kadrze czy na osobę portretowaną bo np. nie miała doświadczenia w pozowaniu są najczęstszymi brakami z jakimi zmagają się fotografowie (amatorzy) lub początkujący. Zresztą nie muszę o tym pisać aż tak szczegółowo, ponieważ w internecie jest cała masa grup amatorskiej fotografii, gdzie takie obróbkowe posty są ogromnie popularne.
Dla mnie obróbka to wypracowywanie sobie przez lata zbieranych doświadczeń własnego stylu, do którego się ciągle dąży w swoich zdjęciach. To doskonalenie swoich umiejętności przed naciśnięciem spustu migawki. Obróbka to dla mnie takie połączenie tego co widzi aparat z tym co aktualnie potrafimy. To proces w którym zdjęcie surowe otrzymuje miano naszego indywidualnego stylu.
A czym dla was jest obróbka? Sztucznym przerabianiem zdjęć czy uzupełniającym ją dodatkiem?
Komentarze
Prześlij komentarz