Dmuchawce, zdjęcie maja z 2018 roku

MÓJ ROK RÓŻNICY W OBRÓBCE

Przeglądając zdjęcia na komputerze natrafiłam na sesje którą zrobiłam ponad rok temu, a dokładnie w maju 2018 roku. Postanowiłam przyjrzeć się tym zdjęciom ponownie. Od tego czasu zmienił się bardzo mój styl, sposób pracy. Zaczęłam więcej się uczyć, szukać rozwiązań. Moim marzeniem jest by wreszcie wypracować swój własny styl. Jednak żeby znaleźć rozwiązania, musiałam wpierw ponieść wielkie ryzyko. Zapytać ludzi co sądzą na temat moich zdjęć. Na ponad 50 zapytań które rozesłałam nie otrzymałam praktycznie żadnego feedback-u. Żadnego. Wreszcie dziś ktoś mi odpisał sensownie co powinnam poprawić w swoich zdjęciach by były lepsze.

Dosłownie 1 odpowiedź pozytywna na 50 zapytań. Wielki szok! Dodam, że ponad połowa z tych pytań w ogóle została zignorowana i kompletnie nie przeczytana. 

Z jednej strony to przykre, że są takie sytuacje i nikt nie chce pomóc w rozwoju fotograficznym drugiego fotografa (konkurencja czuwa i czuje się zazdrosna), a z drugiej strony troszkę rozumiem czemu tak się dzieje. Jestem osobą bardzo otwartą i sama chętnie pomagam innym, jednak by moje fotografie podnosiły poziom poprzeczki w górę a nie w dół, muszę się sama rozwijać, uczyć. Skoro takim osobom jak ja nikt nie pomagał to po iluś tysiącach zawiedzionych próśb w końcu przestają prosić i dzielić się zdobytą wiedzą z innymi. 


Ale do rzeczy. Skoro już wiem nad czym mam pracować, to muszę zacisnąć zęby i wziąć się do roboty! Tak, to jest kolejny z moich małych celów. Codziennie coś nowego, coś co poprawi odbiór moich zdjęć. Wprowadzenie wszystkiego naraz byłoby wielkim błędem, bo zbyt szybko bym się poddała, zwłaszcza że mój czas przy córce jest mocno ograniczony.

OBRÓBKA 

Porzucam dotychczasową wiedzę kosztem zdobywania nowej. Nie wiem czy to dobre posunięcie, ale nie mam nic do stracenia, a mogę tylko zyskać. Przykro mi tylko, że wcześniej zdobywana wiedza była tak kiepskiej jakości i że straciłam na nią ładnych parę lat.


Postanowiłam ponownie obrobić zdjęcie które zrobiłam rok temu. Sama jestem w szoku jak rok temu piałam z zachwytu że udało mi się zrealizować sesję w dmuchawcach (wersja górna). Zatem by nie przedłużać wstawiam zdjęcie z przed i po. Myślę że różnica jest kolosalna. Po dzisiejszym wieczorze (jest godzina 00.41) mam ochotę przerobić wszystkie zdjęcia z tej sesji od NOWA!

Które zdjęcie górne czy dolne wam się bardziej podoba? Koniecznie dajcie znać w komentarzach poniżej. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Affinity photo - zmiana koloru ot tak!

Instagram i sekwencja slajdów

Tło gnieciuch DIY