O tym jak powstają bliskie memu sercu zdjecia
O tym jak powstają miłe memu sercu zdjęcia
W zasadzie to będzie taki pierwszy wpis na poważnie, poprzedzony wcześniejszym stories na Instagramie, link TU.
W zasadzie to nie wiem czemu ciągle się wzbraniałam przed pokazaniem wam, jak ja to robię. Przecież to jest naprawdę wspaniałe, podzielić się z wami tym, jak powstają miłe memu sercu zdjęcia.
Dziś przedstawiam wam jednego z moich bohaterów, dzięki któremu powstają dla was tak piękne kadry. To Nikon D7200 z obiektywem 50 mm 1.8. "Jednego z" bo jeden aparat w zupełności na razie mi wystarcza, a kolejni pomocnicy, których używam to: statyw A3 z firmy Genessis. W plenerze najczęściej jeszcze zabieram ze sobą naprawdę już dość mocno zużytą srebrną blendę i od tego roku dopiero dyfuzor, oba w formacie 60x90cm. Jest jeszcze czarny plecak, w którym spakowane mam same najpotrzebniejsze rzeczy. Bez czego nie mogę się obejść na sesji w plenerze - na pewno bez nożyczek i sznurka czy to kawałka nitki. I to tyle byłoby z mojego podręcznego sprzętu jakiego używam. Naprawdę niewiele.
Jednak żeby na przyniesionych zdjęciach zadziałać się miała magia to muszę jeszcze nadać własny styl zdjęciom, które zrobię. Od tego właśnie jest u mnie obróbka i moje własne stworzone przeze mnie presety. Nie korzystam z darmowych czy kupnych presetów. Cały czas pracuję nad własnym stylem, ponieważ te kupne ustawienia nie sprawdzają się na każdym zdjęciu. Więc skoro można sobie takie ustawienia zrobić samemu, to po co kupować coś, czego się nie wykorzysta?
Nie posiadam aktualnie studia w domu. Głównie fotografuję w plenerze - ponieważ uwielbiam to światło. Jednak w tym roku potykając się w domu po raz kolejny o dwa statywy z fotografii produktowej o całkiem dobrej konstrukcji (W803 powerlux) postanowiłam coś z nimi zrobić. Bo skoro cały czas się o nie potykam i je przestawiam to chyba mnie wołają "użyj nas", i w tym roku zakupiłam belkę teleskopową i mogę od czasu do czasu zawiesić na niej tkaninę (pracuje z tkaninami jak na razie) czy jakąś inną zasłonkę by strzelić sobie kilka autoportretów od czasu do czasu. Zresztą tą belkę wykorzystałam do zdjęć flatlay z góry, w dzisiejszym poście.
W przyszłości zamierzam dokupić kilka fotograficznych teł, by troszkę by spróbować podejść do fotografii studyjnej.
Co jeszcze dobrze się u mnie sprawuje i chętnie do tego sięgam?
Niezbędny pilot do wyzwalania migawki. Z niego korzystam bardzo często kiedy sama muszę sobie zrobić zdjęcie.
W skrócie, co potrzebne na start?
1. Body i obiektyw, obojętne jaki system.
2. Futerał na sprzęt lub plecak.
3. Opcjonalnie zestaw do zawieszania tła.
Warto zainwestować w lepsze obiektywy o jak największej sile światła. Nie dlatego że na tych o mniejszej się nie da, ale dlatego że bardzo skracają one czas obrobki. Zamiast gadżetów typu pilot, filtry, lampa błyskowa, tło to gdybym mogła cofnąć się w czasie - inwestycja była bym w obiektyw.
Na dzień dzisiejszy (5.10.20), kiedy piszę tego posta body D7200 jest już wycofywane, a to oznacza, że nie będzie już produkowane. Dlatego jego ceny są teraz mega wysokie, dużo wyższe niż ja kupowałam go ponad rok temu na czarny piątek. Moim zdaniem takie zawyżanie cen wycofywanych produktów jest bardzo nie na miejscu.
Komentarze
Prześlij komentarz